Plastikowy Apple Watch SE jednak nie powstanie? Apple może zrezygnować z tego pomysłu

W połowie zeszłego i na początku tego roku pojawiły się doniesienia, że Apple zamierza mocno zaingerować w swoje tańsze urządzenia. Jak wiemy, sprawdziło się to w przypadku iPhone’a SE (przemianowanego na iPhone’a 16e), więc pozostaje kwestia Apple Watch SE, bo to właśnie jego dotyczył wspomniany raport. Zgodnie z nim, gigant z Cupertino miał zamiar zapewnić mu dość kontrowersyjną metamorfozę.
Plastikowy Apple Watch SE jednak nie powstanie? Apple może zrezygnować z tego pomysłu

Apple Watch SE 3 z plastiku

Tańszy smartwatch, podobnie jak tańszy iPhone’ od początku cechowały się dość przestarzałym designem. Apple Watch SE pierwszej generacji trafił do sprzedaży w 2020 roku, bazując na designie Apple Watch Series 4 z 2018 roku. Następna generacja nie zmieniła wiele, więc dalej otrzymywaliśmy urządzenie odbiegające od pozostałych zegarków producenta. W tym roku mijają trzy lata od premiery Watch SE 2, dlatego ludzie oczekują zmian. Czy je dostaniemy? Wspomniane plotki wskazywała, że Apple może sięgnąć po design znany z Watch Series 7, a dodatkowo postawi na inne materiały, bo zamiast aluminium czy stali nierdzewnej, urządzenie będzie miało obudowę z plastiku.

Czytaj też: Apple Watch z kamerą? Takie są plany giganta

Pozwoliłoby to na zmniejszenie wagi i ceny, czyniąc go bardziej przystępnym. Natomiast dodanie wielu zabawnych kolorów uczyniłoby go zegarkiem idealnym dla dzieci. Mimo wszystko wiele osób uznało ten pomysł za dość kontrowersyjny, wskazując, że plastikowy Apple Watch będzie wyglądał „zbyt tanio”, nawet według standardów produktu „SE”. Nie brakowało jednak głosów, że byłaby to jednak dobra propozycja dla rodziców, którzy chcieliby dać swoim dzieciom zegarek Apple’a, ale bez ponoszenia dość wysokich kosztów.

Czytaj też: Nadchodzące AirPods Pro 3 mogą stać się najlepszymi słuchawkami Apple’a

Nawet jeśli Apple Watch SE nazywany jest budżetowym zegarkiem, to jest takowym w porównaniu do standardowych modeli w ofercie producenta. Model sprzed trzech lat, wciąż dostępny w sprzedaży, kosztuje od 999 zł za wersję 40 mm i 1199 zł za wariant 44 mm. Jak za smartwatch to sporo, bo na rynku bez trudu znajdziemy modele znacznie lepiej wyposażone, cechujące się dłuższą żywotnością baterii i w kwocie oscylującej w podobnych granicach. Trzeba jednak pamiętać, że wiele osób, które kupuje Apple Watch, robi to ze względu na markę i ekosystem. Jeśli rodzice mają urządzenia producenta, to logiczne, że wybiorą dla dziecka coś tej samej firmy, by móc wykorzystać wszystkie funkcje i korzyści wynikające z połączenia sprzętów.

Czytaj też: Apple Intelligence — rzeczywistość kontra obietnice. Klienci pozywają giganta

Plotka o plastikowym Apple Watch SE spodobała się więc ze względu na ewentualną możliwość niższej ceny, ale wątpliwości co do jakości pozostały. Na szczęście jak donosi Mark Gurman z Bloomberga, Apple prawdopodobnie zrezygnuje z przejścia na plastik i pozostanie przy aluminium. Zespół projektowy odpowiedzialny za ten model „nie lubi wyglądu” plastikowego zegarka, a w dodatku zespół operacyjny doszedł do wniosku, że użycie plastiku nie obniży znacząco kosztów. Pozostaje mieć nadzieję, że jednocześnie firma nie zrezygnuje z ulepszania tego modelu, bo po tylu latach naprawdę przyda mu się odświeżenie.