O tym, że śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia wiadomo nie od dziś. Nikogo też nie trzeba przekonywać, że pizza to najlepsze danie na świecie (a z pewnością jedno z najpopularniejszych: aż 60% Polaków je pizzę przynajmniej raz w miesiącu – czytamy na national-geographic.pl ). Jak połączyć te dwa fakty?
W mediach pojawił się głos dietetyczki Chelsey Amer, która broni tezy największych łasuchów: pizza na śniadanie jest zdrowsza niż większość płatków śniadaniowych.
– Przeciętny kawałek pizzy i miska płatków śniadaniowych z pełnym mlekiem zawierają mniej więcej tyle samo kalorii. Przy czym pizza to porządna dawka protein, która zapewni uczucie sytości przez cały ranek – mówi dietetyczka w rozmowie z The Daily Meal.
Za jej tezą stoi fakt, że wiele produktów zbożowych sprzedawanych w sklepach to praktycznie sam cukier. – Płatki śniadaniowe zawierają zazwyczaj tyle cukru, ile przeciętny batonik – zauważa dietetyczka. Mleczny posiłek ze słodzonymi płatkami w roli głównej może zaspokoić nasze zapotrzebowanie na cukier, a to przecież dopiero początek dnia…
Zarzuty Amer nie dotyczą wszystkich produktów zbożowych. Na półkach można znaleźć np. naturalne otręby albo płatki owsiane bez dodatku cukru i cieszyć się zdrowym śniadaniem.
– Sama szukam produktów, które zawierają mniej niż 5 gramów cukru i co najmniej 5 gramów błonnika. Zwracam uwagę, czy na pierwszym miejscu na liście składników są pełne ziarna zbóż – mówi o swoich nawykach.
– Etykietowanie posiłków jako “te dobre”lub “te złe”może być mało pomocne. To, na co naprawdę powinniśmy zwrócić uwagę to wartość odżywcza a nie liczba kalorii, ponieważ nie wszystkie kalorie są sobie równe – tłumaczy inna dietetyczka Rhiannon Lambert w rozmowie z The Independent.
Pizza nie musi być “tą złą” w naszym jadłospisie. – O ile nie zawiera niezdrowych dodatków, jest zrównoważoną kombinacją węglowodanów, tłuszczy i białek – dodaje Lambert. Ważny jest dobór składników. Te jakościowe (warzywa, ciasto bez “spulchniaczy”) nie mają nic wspólnego z tzw. śmieciowym jedzeniem. Do tego danie jest pieczone, a nie smażone.
Czy to wystarczające usprawiedliwienie, by bez wyrzutów sumienia sięgnąć po kawałek Margherity przed 10 rano?
– Nie twierdzę, że pizza to najzdrowsza propozycja na śniadanie – zaznacza Amer. Jeśli jednak został ci kawałek pizzy po wieczornym ucztowaniu, a do wyboru masz miskę słodkich płatków, znasz odpowiedź dietetyka. Ponadto „zjedzenie kawałka pizzy na śniadanie może powstrzymać apetyt na całą pizzę w ciągu dnia” – dodaje Amer. Rozgrzeszeni!