Ten eksperymentalny koncert miał pokazać wydajność systemu bazującego na szybkich testach na obecność koronawirusa. To także był promyk nadziei dla branży rozrywkowej na świecie, że „znów może być normalnie”, jak zauważył serwis dziennika „La Vanguardia”.
Nie licząc pandemicznych „prymusów”, jak Nowa Zelandia, gdzie ludzie wrócili do w miarę normalnego słuchania muzyki na żywo, reszta siedzi w plastikowych bańkach, w samochodach albo przed komputerami.
Tymczasem fani muzyki w barcelońskiej arenie Palau Sant Jordi przytulali się na koncercie w ostatnią sobotę i, jak mówili dziennikarzom po imprezie, wszyscy czuli się bezpiecznie. Na 5000 osób testy wykryły tylko trzy zainfekowane. Naturalnie, te nie weszły. Pozostali podpisali wraz z biletem obietnicę, że gdyby po imprezie poczuli się źle, to doniosą organizatorom.
Owszem, jak zauważyły media i sami uczestnicy, badania na wejściu opóźniły start imprezy. Ale ta jednak się odbyła. Tłum bawiących się ludzi w maseczkach pokazywał, że jest lepiej, ale problem nadal istnieje. Niemniej, nastroje były fantastyczne.
– Witajcie na jednym z najbardziej ekscytujących koncertów w naszym życiu – wokalista Santi Balmes przywitał tłum. – Ostatni raz w tym składzie na scenie byliśmy półtora roku temu. Niektórzy z nas płaczą – przyznał lekko łamiącym się głosem.
Władze kraju i miasta zgodziły się na koncert Love of Lesbian przede wszystkim po to, by ocenić zdolność do szybkiego i masowego stosowania nowych testów antygenowych. Od analizy efektów tego eksperymentu zależy, czy w najbliższym czasie odbędą się jeszcze podobne imprezy.
Uczestnicy imprezy dostawali wyniki badania w aplikacji mobilnej 10 do 15 minut po przeprowadzeniu testu. Koszt testu i maseczki FFP2 wliczony był w cenę biletu. Według organizatorów nigdzie w Europie nie przeprowadzono tak dużej komercyjnej imprezy od początku pandemii.
Od strony naukowej koncert wspierali badacze pracujący dla barcelońskiej fundacji zajmującej się walką z AIDS i innymi chorobami zakaźnymi. Przygotowując się do imprezy w marcu jeszcze w grudniu pomogli doprowadzić do skutku koncert dla 500 osób. Pozytywne wnioski z mniejszej imprezy pozwoliły przeprowadzić większą.