Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce z solidnym zastrzykiem od rządu. Kiedy ruszy budowa?

Ambitna wizja jaką niewątpliwie stanowi pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Przedsięwzięcie otrzymało właśnie solidny zastrzyk finansowy z budżetu państwa, a to wszystko za sprawą projektu ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących oraz ustawy o wpłatach z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa. W ciągu najbliższych pięciu lat spółka Polskie Elektrownie Jądrowe otrzyma łącznie 60,2 mld zł dofinansowania. Pełniący obowiązki pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Wojciech Wrochna uważa, że to milowy krok w stronę polskiej niezależności energetycznej.
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce z solidnym zastrzykiem od rządu. Kiedy ruszy budowa?

Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo – to tam powstanie pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Wylanie betonu jądrowego pod pierwszy reaktor zaplanowano na 2028 rok, a wykonawca zadeklarował rządowi, że dokończenie procesu budowy zajmie mu siedem lat. Na pierwszy prąd z polskiego atomu musimy zatem poczekać do pierwszej połowy następnej dekady. 

Pierwszy z wielu kluczowych kroków na drodze do realizacji projektu właśnie się dokonał – państwowa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, która jest inwestorem i będzie zarządzać pierwszą elektrownią jądrową w Polsce, otrzymała na lata 2025-2030 rządowe dofinansowanie w wysokości 60,2 mld zł. Ogromna kwota, ale to nadal stosunkowo niewielka część gigantycznych kosztów całej inwestycji (raptem 30%). Pozostałe 70% ma stanowić kapitał obcy. Szacunkowy koszt budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce to ponad 190 mld zł.

Czytaj też: Przyszłość energetyki jądrowej nabiera kształtów. USA z przełomowym projektem

Zaledwie trzy tygodnie temu pierwsza firma otrzymała od Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) uprawnienia dla projektu Lubiatowo-Kopalino, który będzie realizowany w technologii AP1000. Chodzi o zakład Westinghouse Mangiarotti z Włoch, który ma stosowne kompetencje do produkcji ciężkich komponentów na potrzeby przemysłu atomowego.

W międzyczasie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) uzyskała już decyzję środowiskową dla części drogi krajowej do nowej elektrowni jądrowej. Chodzi o trasę Lubiatów – DW213 o długości 11 km, ale na analogiczną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach (DŚU) czeka jeszcze drugi odcinek, czyli DW213 – węzeł Łęczyce o długości 15 km, łączący elektrownię z trasą S6.

Bezpieczną alternatywę dla ruchu kołowego ma stanowić nieczynna 60-kilometrowa trasa kolejowa z Kartuz do Lęborka, która zostanie poddana modernizacji. Przetarg w tej sprawie ogłosiły właśnie PKP PLK. Sporo zadzieje się również od strony wody – z brzegu wyrośnie bowiem kilometrowy pomost o konstrukcji ażurowej do rozładunku towarów ponadgabarytowych i wielkotonażowych. Za budowę morskiego pirsu odpowiada Urząd Morski w Gdyni.