Swoimi działaniami z końca kwietnia (o czym pisaliśmy tutaj. Pentagon chciał uciąć spekulacje dotyczące uwiecznionych tam wydarzeń. Nagrania krążyły od pewnego czasu w internecie, oglądał je publicznie także Donald Trump. – Niezłe wideo, ciekawe czy jest prawdziwe – skomentował jedno z nich prezydent.
M.in. CNN opublikował raport przygotowany przez Navy Safety Center opatrzony dotąd klauzulą ”tylko do użytku wewnętrznego”. Dokumentacja ma rozwiać wszelkie wątpliwości co do odtajnionych materiałów.
– Nieznany srebrny pojazd latający wydaje się mieć małe rozmiary, mniej więcej walizki – opisano NOL (nieznany obiekt latający) który 26 marca 2014 roku spotkał na swojej drodze piloci myśliwców F/A-18. Minął je w odległości 300 metrów. Załogi próbowały ponownie go obejrzeć, ale obiekt zniknął.
Opisywana tu dokumentacja została pozyskana na mocy prawa do publicznej informacji (FIA) przez związany z tematyką militarną serwis internetowy The Drive. Szczegółowo przedstawiono i omówiono tam doniesienia pilotów ze spotkań z 2004 i 2015 roku, ale także z lat 2013 i 2014.
Spotkanie zarejestrowane w listopadzie 2013 roku najpewniej dotyczy nieznanego typu drona, w amerykańskiej nomenklaturze wojskowej nazwanym bezzałogowym systemem powietrznym (UAS). Dostrzeżony pojazd miał rozstaw skrzydeł rzędu 1,5 metra i był pokryty białą farbą. Nie miał żadnych cech szczególnych. Ze względu na rozmiar marynarka wojenna uznała, że musiał to być właśnie UAS.
Inny opisywany incident miał miejsce 27 czerwca 2013 roku. Tu także chodziło o obiekt białego koloru o rozmiarach ”pocisku lub drona”. W raporcie podkreśla się brak możliwości określenia miejsca, z którego operowano dronem.
– To w połączeniu z obecnością obiektu w przestrzeni treningowej samolotów marynarki wojennej (u wybrzeży stanu Wirginia) stanowiło źródło zagrożenia i wyzwanie dla bezpieczeństwa. Po zajściu próbowano odnaleźć osobę kierującą dronem rozmawiając z lokalnymi operatorami takich pojazdów. Bez rezultatu – informuje CNN.
Jeden z autorów raportu wyraził opinię, że zderzenie myśliwca wojskowego z takim UAS-em jest jedynie kwestią czasu. Drony stanowią, w opinii wojska, większe zagrożenie dla ich samolotów niż załogowe pojazdy latające. Bezzałogowce są małe i słabiej widoczne, zarówno dla oka ludzkiego jak i radarów.
Opisywane tu nagrania po raz pierwszy w 2017 roku upubliczniła firma Toma DeLonge, fascynującego się zjawiskami paranormalnymi muzyka, byłego członka grupy Blink-182.