Model Aero Pro dostępny jest w dwóch odmianach S i X. Wbrew pozorom jednak nie są to rozmiary deskorolki, a jedynie odmiany różniące się od siebie zasięgiem na akumulatorze. Obie deskorolki wyposażone są w deck wykonany z włókna węglowego T800 i dwa silniki Hobbywing 5250 napędzające tylne koła. Za zawieszenie do tychże kół odpowiadają solidne trucki ze stalowymi osiami S136H.
Deskorolka porusza się na 80-milimetrowych kołach poliuretanowych, które bez problemu poradzą sobie z prędkościami do 43 km/h i to przy użytkownikach o masie do nawet 113 kg. Warto tutaj pamiętać, że mamy tutaj do czynienia z naprawdę solidnym sprzętem. Według konstruktorów mimo tego, że deska ma grubość zaledwie 30 mm, to wytrzyma nacisk nawet 793 kg w środku bez pękania.
Czytaj także: Nowa generacja to mini rewolucja. Elektryczne rowery nabierają nowego sensu z Moustache Game
Przejdźmy jednak do serca deskorolki. Model Aero Pro S wyposażony został przez producenta w akumulator Molicel P45B o pojemności 222 Wh. Naładowanie go do pełna zajmuje 92 minuty i zyskana w ten sposób energia pozwala na przejechanie 23 kilometrów. Znacznie większy zasięg oferuje bardziej wymagającym, tudzież bardziej długodystansowym użytkownikom model Aero Pro X. Tutaj mamy do czynienia z akumulatorem o dwa razy większej pojemności. jak podaje producent, akumulator o pojemności 444 Wh wymaga do naładowania 182 minut, ale zapewnia dzięki temu aż 53 kilometry zasięgu.

Wszystko oczywiście będzie zależało od sposobu jazdy i stopnia wykorzystania np. technologii hamowania regeneracyjnego, które pozwala zwiększyć wydajność baterii. Warto tutaj jednak pamiętać, że większy akumulator wiąże się z większą masą całej konstrukcji. O ile model S waży około 7 kilogramów, o tyle model X osiąga już masę 8,3 kg. Mimo tego obie deskorolki wyposażono w składaną rączkę dla łatwego przenoszenia.
Każdy miłośnik jazdy na deskorolce natychmiast zauważy, że deck deskorolki znajduje się blisko podłoża, bardziej między truckami, niż nad nimi. W efekcie wysokość jazdy utrzymuje się na poziomie zaledwie 85 mm, co znacząco poprawia poczucie kontroli i równowagi podczas jazdy.
Czytaj także: Odkryj przyszłość jazdy górskiej z Jam². Ten elektryczny rower od Focus to rewolucja
Napęd deskorolki został wyposażony w stworzony wewnętrznie w firmie Parsec system EPIC (Efficient Precision Idler-Controller), który do łączenia kół tylnych z silnikiem wykorzystuje napięty pas. Jak przekonuje producent, konstrukcja ta z jednej strony zapobiega poślizgowi pasa, a z drugiej wydajnie minimalizuje opory podczas jazdy bez obciążenia. Koniecznie należy tutaj dodać, że podczas jazdy bez wspomagania silnikiem, paski można zdjąć bez pomocy narzędzi w ciągu zaledwie 15 sekund.

Pierwsza partia desek z nowej linii znajduje się już w drodze do klientów, a producent już zbiera zamówienia na kolejną. W przedsprzedaży model Aero Pro S kosztuje 1199 dol., a model X 200 dol. więcej. Docelowo każda z desek będzie 200 dol. droższa.