Produkują paliwo lotnicze z… dwutlenku węgla. Na razie 100 litrów dziennie

Naukowcy z Karlsruher Institut für Technologie (KIT) w Niemczech dokonali przełomowego odkrycia, które pozwoli w najbliższym czasie zredukować ilość gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery przez sektor lotnictwa czy żeglugi. Owym odkryciem jest nowatorska metoda przemysłowej produkcji syntetycznego paliwa lotniczego z… dwutlenku węgla.
Produkują paliwo lotnicze z… dwutlenku węgla. Na razie 100 litrów dziennie

Jednym z najważniejszych, jeżeli nie najważniejszym,, zadań stojących przed przemysłem w dzisiejszym świecie jest odejście od paliw kopalnych i zastąpienie ich zeroemisyjnymi alternatywami. Problem w tym, że nie w każdym sektorze wydaje się to obecnie wykonalne. Doskonałym przykładem może tutaj być lotnictwo.

Z jednej strony sektor kosmiczny odpowiada za aż 3 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla do atmosfery, a z drugiej strony testowane dotychczas w tym sektorze akumulatory charakteryzują się wciąż niewystarczającą gęstością energii, która nie wystarcza do wydajnego i bezpiecznego stosowania silników elektrycznych w samolotach. Z tego też powodu w tym kontekście od lat mówi się o tym, że rozwiązaniem mogłyby być paliwa syntetyczne, produkowane z odnawialnych źródeł.

Czytaj także: Ciemna strona zielonego paliwa lotniczego. To, co ukrywają linie lotnicze, może Cię zaskoczyć

Metoda opracowana przez naukowców z KIT wykorzystuje proces power-to-liquid do produkcji paliw syntetycznych. Mówiąc najprościej, w procesie tym CO2 pozyskiwany jest z atmosfery lub źródeł biogennych, a następnie łączy się go z wodą przy udziale zielonej energii elektrycznej. Kluczowym etapem jest produkcja gazu syntezowego, czyli mieszaniny tlenku węgla i wodoru, stanowiącej podstawę ekologicznego paliwa. W odróżnieniu od tradycyjnych metod, które wymagają wielu etapów, współpraca KIT z firmą Sunfire wykorzystuje współelektrolizę, która znacząco upraszcza proces produkcji.

Jakby nie patrzeć, w takim przypadku para wodna i CO2 jednocześnie są przekształcane w gaz syntezowy. Nie ma tutaj konieczności osobnej produkcji wodoru oraz dwutlenku węgla.

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że aż 85 proc. energii wykorzystywanej do produkcji gazu zamieniane jest w tym procesie w energię chemiczną zgromadzoną w gazie. Warto tutaj podkreślić, że cały proces jest skalowalny, co daje nadzieję na przemysłowe wykorzystanie technologii i rewolucję we wprowadzeniu zeroemisyjności do sektora paliw lotniczych.

Czytaj także: Paliwo lotnicze wreszcie będzie zrównoważone? Wykonano istotny krok w tę stronę

Oczywiście na gazie syntezowym proces się nie kończy. Tak przygotowany gaz poddawany jest syntezie Fischera-Tropscha w specjalnie do tego przygotowanym reaktorze, w którym z gazu syntezowego powstają długołańcuchowe węglowodory, które następnie rafinowane są do formy nafty lotniczej.

Już teraz, startup INERATEC produkuje 100 litrów syntetycznego paliwa lotniczego dziennie. W międzyczasie natomiast naukowcy pracują nad optymalizacją procesu. Daje to nadzieję, że w ramach realizowanego obecnie projektu Kopernikus P2X wydajność powinna wzrosnąć wkrótce do 300 litrów dziennie, a docelowo nawet do tony paliwa lotniczego dziennie.

Radek KosarzyckiR
Napisane przez

Radek Kosarzycki

Redaktor naczelny Focus.pl. Od 2015 r. codziennie pisze o astronomii, astrofizyce i eksploracji przestrzeni kosmicznej.