Obejmowało ono tereny dzisiejszego Tadżykistanu, Uzbekistanu, Afganistanu, Pakistanu i północnych Indii. Nie istniało szczególnie długo, ponieważ zdaniem historyków okres ten trwał od 78 do 240 roku. Dzięki przeprowadzonym wykopaliskom ich uczestnicy dotarli do pozostałości pałacu i twierdzy należącej do władcy państwa Kuszanów.
Czytaj też: W kanalizacji odnaleźli wyjątkowo stare szczątki. Ludzkie kości stanowiły jedynie wstęp do kolejnych odkryć
Szczególnie intrygujący wydaje się fakt, że znalezione przez archeologów struktury przetrwały w nienaruszonym stanie aż do V wieku. Dopiero wtedy doszło do kataklizmu w postaci trzęsienia ziemi, które doprowadziło do poważnego uszkodzenia zabudowań. Swego czasu cały region mógł pełnić bardzo istotną rolę w handlu, a to ze względu na umiejscowienie między Cesarstwem Rzymskim a Chinami.
Pałac i fort, których pozostałości znaleźli w ostatnim czasie archeolodzy, pochodzą sprzed około 2000 lat. Ich istnienie wydaje się związane z państwem Kuszanów
Pierwsze wykopaliska prowadzono na terenie stanowiska Kichak Badh już w 2001 roku. Od tamtej pory archeolodzy powracali na miejsce kilkukrotnie, przy czym po raz ostatni działali tam osiem lat temu. Wcześniej ogromnym problemem dla badaczy były bardzo ograniczone środki otrzymywane na prowadzenie poszukiwań. Niedawno się to zmieniło, a zakrojone na większą skalę wykopaliska przyniosły efekty. Mają być prowadzone do końca marca.
Czytaj też: Znaleźli dwie twierdze i nowy rodzaj świątyni. Wielki sukces archeologów na Bliskim Wschodzie
Po ich zakończeniu naukowcy chcieliby zabezpieczyć cały teren, aby zachować znalezione obiekty dla kolejnych pokoleń. Poza aspektami archeologicznymi możemy również przekonać się, jak istotną rolę w wykopaliskach pełnią środki finansowe. Bez odpowiedniej kwoty naukowcy nie byliby w stanie dokonać tego, co zrobili w ostatnim czasie. Ile takich miejsc na całym świecie nie zostanie nigdy zidentyfikowanych, bądź bezpowrotnie przepadnie, zanim naukowcy zdążą do nich dotrzeć?