Co do zasady przyjmuje się, że jeżeli chcemy generować więcej energii, trzeba po prostu budować większe instalacje fotowoltaiczne zbudowane z większej liczby paneli. Tym samym często zapominamy o tym, że naukowcy wciąż pracują nad tworzeniem paneli fotowoltaicznych zdolnych uzyskiwać wyższą efektywność wytwarzania energii.
Naukowcy z Oxford PV, spółki badawczej utworzonej przy Uniwersytecie Oksfordzkim poinformowali właśnie o tym, że udało im się stworzyć panel fotowoltaiczny, który osiągnął rekordową jak dotąd efektywność na poziomie 26,9 proc. Co więcej, mowa tutaj o panelach, które dzięki swoim rozmiarom idealnie pasują do zastosowań w gospodarstwach domowych.
Czytaj także: Perowskity dają prąd. Polska firma ruszyła z produkcją najnowocześniejszych ogniw fotowoltaicznych
Taki przełom był możliwy dzięki wykorzystaniu warstwy perowskitowej na standardowym panelu opartym o krzem. Tutaj warto zwrócić uwagę na fakt, że klasyczny panel fotowoltaiczny zbudowany na krzemie może osiągnąć maksymalną efektywność na poziomie 29 proc. W przypadku wykorzystania krzemu i perowskitów ta teoretyczna granica rośnie do aż 43 procent.
Przetestowany przez twórców panel w obecnej formie jest w stanie zagwarantować 20 proc. energii więcej z instalacji o tej samej powierzchni, niż standardowy panel krzemowy.
Jak wskazują przedstawiciele Oxford PV dołożenie do paneli warstwy perwoskitów umożliwia wykorzystanie określonych części widma promieniowania słonecznego, szczególnie wysokoenergetycznego niebieskiego końca widma do generowania dodatkowej energii elektrycznej. Jeżeli dołożymy do tego fakt, że produkcja warstwy perowskitowych nie wymaga wysokich kosztów, ani skomplikowanego procesu produkcyjnego, to bardzo szybko może się okazać, że perowskity na dobre rozgoszczą się w sektorze energetyki słonecznej.
Czytaj także: Perowskitowe ogniwa słoneczne powstaną szybciej. To zasługa nowej metody powlekania
Dołożenie perowskitów do standardowych paneli fotowoltaicznych pozwala zwiększyć efektywność generowania energii przez panele o co najmniej dwadzieścia procent. Co więcej, badacze przekonują, że już wkrótce uda się przekroczyć próg 30 procent.
To wszystko są niewielkie, ale bardzo ważne kroki, jeżeli spojrzymy na to nieco szerzej. Nie chodzi tutaj o generowanie większej ilości energii elektrycznej z tej samej powierzchni paneli słonecznych. Wysiłki podejmowane przez konstruktorów z takich firm jak Oxford PV przyczyniają się istotnie do przyspieszenia tempa przechodzenia na odnawialne źródła energii, a tym samym zwiększają nasze szanse na ochronę klimatu przed zgubnymi skutkami jego ocieplania. Im szybciej uda nam się zahamować zmiany klimatyczne, tym mniej będziemy mieli w klimacie Ziemi do naprawiania, a to już będzie miało wymierne korzyści dla każdego człowieka na Ziemi.