1. Opisuj, a nie oceniaj.
Ocena powoduje automatyczną obronę, więc zamiast mówić „Jesteś zamknięty na inne pomysły…”, opisz sytuację „Wolisz jechać na kemping. Byliśmy tam trzy lata z rzędu, może rozważysz jeszcze inne pomysły?”.
2. Dąż do rozwiązania problemu, a nie kontroli.
Kontrolując drugą osobę, możemy się upierać przy szczegółach, wycofywać z komunikacji lub radykalnie zakończyć temat, stawiając na swoim: „Nie zrobię tego i koniec”. Zamiast tego możesz wziąć głęboki oddech i powiedzieć „Możemy rozwiązać ten problem. Ja wysłucham ciebie, a ty, proszę, wysłuchaj mnie. Wskażemy wspólnie kilka możliwości”.
3. Bądź spontaniczny zamiast stosować strategię.
Jeśli z góry przewidujemy kolejne kroki rozmowy, ważymy każde słowo, odraczamy komunikaty lub stosujemy ogólniki – druga strona może się czuć manipulowana. To frustrujące. Zamiast więc mówić: „Jeszcze wrócę do tej kwestii”, powiedz wprost: „Nie uważam tak. Pomówmy o tym”.
4. Bądź empatyczny, nie neutralny.
Kiedy chcemy zachować neutralność, najczęściej chowamy się za schematami lub procedurami. Jak nauczyciel, który
mówi do matki ucznia: „W przypadku pani syna zastosujemy takie procedury”. Zamiast tego można powiedzieć „To najskuteczniejsze, co mogę zrobić w przypadku pani syna. Co pani o tym myśli?”.
5. Dbaj w relacji o równowagę, a nie wyższość.
Dając do zrozumienia drugiej osobie, że jesteśmy bardziej oczytani, doświadczeni, mądrzejsi itp., wywołujemy w niej reakcje obronne. Zamiast mówić: „Zobaczysz, że mam rację, jak popracujesz tu trochę dłużej”, możesz powiedzieć „To dla mnie ważne, co mówisz. Z moich doświadczeń wynika, że… Co o tym myślisz?”.
6. Wybieraj otwartość, a nie pewność.
Dogmatyczne stwierdzenia budzą reakcję obronną, a otwartość tworzy atmosferę wsparcia. Zamiast mówić: „Już nigdy nie pojadę pociągiem w sylwestra do Zakopanego”, można powiedzieć: „W zeszłym roku staliśmy w pociągu, jadąc w sylwestra do Zakopanego. Rozważmy tym razem inne opcje”.