Jednym z takich miast było Stabie, gdzie znajduje się Villa San Marco. Podobnie jak Pompeje i Herkulanium, Stabie poważnie ucierpiało w związku z kataklizmem, jaki rozegrał się w obrębie Zatoki Neapolitańskiej. Nagła aktywność Wezuwiusza dosłownie zmieniła okolicę w piekło, ponieważ w powietrzu błyskawicznie rozprzestrzeniały się pokłady rozgrzanego gazu i pyłu.
Czytaj też: Kopalnia węgla zawiera skarb, jakiego się nie spodziewano. Pochodzi z czasów starożytnych
Próbując jak najlepiej poznać ówczesne realia, archeolodzy postanowili przeprowadzić wykopaliska na terenie wspomnianej willi. A w zasadzie całego ich szeregu, ponieważ mówimy o obszarze mającym ponad 11 kilometrów kwadratowych. Skupiając się na tamtejszej zabudowie, członkowie zespołu badawczego doszli do wniosku, że pierwotna konstrukcja willi pochodzi z czasów Oktawiana Augusta. Z czasem rozpoczęła się rozbudowa, która doprowadziła między innymi do pojawienia się ogrodu i basenu. Wokół nich rozciągał się natomiast trójboczny portyk, zwieńczony kolumnadą ze spiralnymi kolumnami.
Główne wejście prowadziło na dziedziniec z portykiem, z którego możliwy był dostęp do tablinum. Idąc dalej, mieszkańcy mogli dotrzeć do atrium tetrastylowego połączonego z czterema małymi kubikami. W pobliżu znajdowały się również łaźnie termalne, choć ich układ odbiegał od głównej osi zabudowań, gdyż znajdowało się tam połączenie z istniejącą wcześniej ulicą biegnącą przed całym kompleksem.
Erupcja Wezuwiusza, która miała miejsce w 79 roku zniszczyła miasta takie jak Pompeje, Stabie czy Herkulanum
W toku wykopalisk badaczom udało się zidentyfikować między innymi malowidła ukazujące postacie w pozycjach siedzących oraz duże fragmenty zawalonych ścian. Portyk został pokryty pyłem i skałami wyrzuconymi w trakcie erupcji. Paradoksalnie, było to dobre z punktu widzenia archeologii, ponieważ pochodzący z Wezuwiusza materiał utworzył zabezpieczenie, które zapewniło tym dziełom ochronę przez długie lata.
W ramach dalszych wysiłków archeolodzy zamierzają jeszcze lepiej poznać realia towarzyszące mieszkańcom tego miejsca tuż przed oraz w trakcie erupcji z 79 roku. I choć wielu mieszkańców Pompejów, Stabie czy Herkulanum zdołało uciec przed śmiertelnym zagrożeniem, to w wyniku tych wydarzeń zginąć mogło nawet kilkadziesiąt tysięcy osób.
Czytaj też: Ma prawie tysiąc lat, lecz wciąż zawiera istotny szczegół. Wyjątkowy miecz ma za sobą niezwykłą historię
Pompeje są natomiast uznawane za prawdziwą archeologiczną perełkę, ponieważ materiały wyrzucone z Wezuwiusza pokryły miasto i zmieniły je w gigantyczną kapsułę czasu. Przez wiele wieków ruiny pozostawały w nienaruszonym stanie i dopiero stosunkowo niedawno zaczęto tam prowadzić prace archeologiczne. Łącząc zbierane informacje z zapiskami starożytnym historyków, naukowcy są w stanie nakreślić coraz dokładniejszy obraz kataklizmu z 79 roku.