Na łamach czasopisma PLOS ONE pojawiły się wyniki badań poprowadzonych przez badaczy z Muzeum Nauk Przyrodniczych Karoliny Północnej w USA. Przyjrzeli się oni bliżej skamieniałościom ornitomimozaurów, czyli strusiopodobnych teropodów, które żyły w późnej kredzie na terenie dzisiejszej wschodniej Ameryki Północnej.
Czytaj też: Żyły miliony lat temu, jadły mięso, padlinę, a nawet piasek! Czym były wężowidła, które znaleziono w Polsce?
Ornitomimozaury – podobne do strusia, ale gady
Ornitomimozaury, czyli „dinozaury naśladujące ptaki” były grupą gadów, które żyły na świecie w epoce kredy. Pierwsze gatunki pojawiły się we wczesnej kredzie, a ostatnie okazy są znane z okresu sprzed wielkiego wymierania. Wyglądem przypominały strusie – poruszały się na dwóch kończynach, miały upierzenie, przednie kończyny były bardziej rozwinięcie. Zazwyczaj dorastały one do 2-4 metrów, ale są znane gatunki liczące aż 8 metrów długości.
Te nietypowe stwory najczęściej żywiły się roślinami. W ich żołądkach znajdowano nawet gastrolity, co oznacza, że niektóre gatunki zjadały także drobne kamienie.
Wracając do odkrycia z Ameryki Północnej, na terenie stanu Missisipi w późnokredowych skałach formacji Eutaw znaleziono skamieniałe kości kończyn, które należały do dwóch gatunków. Sprawa jest o tyle wyjątkowa, że o jednostce geologicznej, w której pojawił się zapis kopalny strusiopodobnych gadów, niewiele wiemy. W okresie późnej kredy tereny USA składały się z dwóch obszarów lądowych – Laramidii na zachodzie, na terenie której znaleziono już wiele skamieniałości gadów, i Appalachów na wschodzie, gdzie odkryto opisywane skamieniałości.
Czytaj też: Zagadka tych tajemniczych pingwinów rozwikłana! Wiemy, dlaczego porzucają jedno ze swoich jaj
Znalezione zlityfikowane szczątki należały do osobników w różnym wieku – jeden był stosunkowo młody i niewielkich rozmiarów. Drugi natomiast okazał się przedstawicielem gatunku największych ornitomimozaurów – Beishanlong grandis. W chwili śmierci miał co najmniej 10 lat i ważył niespełna 400 kg. Wcześniejsze badania ujawniły, że osobniki tego gatunku mogły ważyć nawet 800 kg.
Odkrycie tych dwóch skamieniałości jest istotne, ponieważ rzuca nowe światło na ekosystem lądu Appalachów w późnej kredzie, o którym praktycznie nic nie było wiadomo. Teraz okazuje się, że obydwa północnoamerykańskie „kontynenty” mogły być dużo bardziej do siebie podobne, niż nam się wydawało.