Do takiego wniosku doszli naukowcy z University of Kansas i specjaliści z firmy Gallup po przeprowadzeniu badania, w którym wzięły udział tysiące ludzi z całego świata. Ankiety wypełniło ponad 150 tys. dorosłych osób z 140 krajów. Około 90% ochotników stwierdziło, że w ciągu pięciu następnych lat ogólna sytuacja na świecie nie ulegnie pogorszeniu, co więcej – możliwe, że ulegnie nawet poprawie. Aż 95% uważa natomiast, że w ciągu najbliższych 50 lat ich życie będzie podobnie szczęśliwe, jak dotychczas, a może nawet szczęśliwsze w porównaniu z tym, jakie było pięć lat temu. Według Matthewa Gallaghera, naukowca prowadzącego badania, wyniki te potwierdzają, że pozytywne myślenie jest zjawiskiem uniwersalnym, a optymistami są prawie wszyscy. Już we wcześniejszych badaniach udowodniono, że większość z nas jest optymistami, choć oczywiście nie wszyscy otwarcie się do tego przyznają. Nie ma jednak wątpliwości, że optymistycznie nastawieni do życia ludzie są szczęśliwsi, rzadziej chorują, żyją dłużej i osiągają w życiu o wiele więcej, niż inni.
Już wcześniej holenderscy naukowcy z Psychiatric Center GGZ Delfland udowodnili, że optymistyczne nastawienie do życia wśród starszych ludzi znacznie zwiększa jego długość. Badacze stwierdzili, że ryzyko śmierci w przypadku optymistów było prawie o połowę mniejsze, niż w przypadku pesymistów, przy czym pozytywne myślenie korzystne było zwłaszcza dla mężczyzn w starszym wieku. Prawdopodobnie optymiści są bardziej aktywni fizycznie i o wiele skuteczniej radzą sobie ze stresem. Osoby takie są stabilniejsze psychicznie i łatwiej znajdują wyjście z różnych problemów — również natury zdrowotnej.
Za najbardziej optymistyczne kraje świata w roku 2009 uznane zostały Irlandia, Brazylia, Dania i Nowa Zelandia. Najgorszy nastrój panuje w Egipcie, Zimbabwe, na Haiti i w Bułgarii. Wyniki badania zostały zaprezentowane na tegorocznym spotkaniu Association for Psychological Science. JSL
źródło: www.news.ku.ed