I choć miejsca pochówku są znacznie młodsze od samej megalitycznej budowli, której przeznaczenie nie zostało jeszcze wyjaśnione, to jednocześnie ukazują one historię rozciągającą się od neolitu po epokę brązu. A być może nawet dalej. O sprawie poinformowali naukowcy związani z Cotswold Archaeology.
O ile samo Stonehenge i najbliższe okolice zostały już świetnie poznane, tak na przykład tereny otaczające miasto Salisbury stanowią znacznie większą zagadkę. Dzięki ostatnim wykopaliskom może się to zmienić. Zaangażowani w prace archeolodzy zidentyfikowali okrągłe kurhany, których część powstała w okresie neolitu, choć większość datuje się na lata 2400-1500 p.n.e.
Do tej pory Stonehenge i najbliższe okolice wzbudzały największe zainteresowanie przedstawicieli świata archeologii
Część tych naziemnych struktur ma 10 metrów średnicy, podczas gdy rozmiary innych mogą wynosić nawet 20-30 metrów. Różnią się także między sobą sposobem wykonania i tym, jak wiele osób spoczywa na miejscu. Jedne pochówki były przeznaczone dla pojedynczych zmarłych, podczas gdy w innych umieszczano wiele osób.
Poza składającym się z około 20 kurhanów cmentarzem poszukiwacze zlokalizowali również poroże jelenia, stosowane ówcześnie do wytwarzania narzędzi przypominających dzisiejsze kilofy czy grabie. Poza tym takie materiały wykorzystywano w produkcji broni oraz do wykonywania różnego rodzaju rytuałów. Planowane analizy powinny wykazać, w jakim charakterze było wykorzystywane to konkretne poroże.
Spore zainteresowanie archeologów wzbudziły pozostałości budynku, który dawniej mógł pełnić rolę mieszkalną bądź był wykorzystywany w formie warsztatu lub sklepu. Jakby tego było mało, obok znajdował się wodopój, na dnie którego umieszczone było drewno, ceramika pochodząca z czasów saksońskich, żelazne ostrza noży i fragmenty rzymskiej ceramiki.
Na innym obszarze udało się natomiast zlokalizować między innymi doły wydrążone w ziemi i prawdopodobnie służące do wywozu śmieci. Być może w niektórych przechowywano też ziarna zbóż, choć potrzebne będą dalsze ekspertyzy, które mogłyby dostarczyć więcej informacji na temat realiów ówczesnego życia. Naukowcy zamierzają także dokonać analizy szczątków pochowanych na cmentarzach. W ten sposób powinni być w stanie określić, z czego składała się dieta tamtejszych mieszkańców, w jakich okolicznościach doszło do ich śmierci oraz skąd przybyli na te tereny. Mogłoby to przyczynić się do lepszego rozeznania w kontekście samego Stonehenge. Przeznaczenie megalitycznej budowli nie jest jeszcze wyjaśnione, choć wielu naukowców upierało się, że był to swego rodzaju zegar słoneczny. Teraz takie wyjaśnienie jest negowane, lecz ostatecznych odpowiedzi wciąż brak.