Dzięki przełomowi w śledztwie wiemy, iż w rzeczywistości ofiara nazywała się Ruth Marie Terry. Wróćmy jednak do genezy całej historii, której początki sięgają lipca 1974 roku. Właśnie wtedy na ciało kobiety natrafiła 12-latka spacerująca po lesie z psem. Od początku śledczy mieli problem z rozpoznaniem tożsamości denatki.
Czytaj też: Skamieniałość, która wypełnia lukę w naszym rozumieniu ewolucji małp. Odkryto szczątki najstarszego gibona
O zmianie sytuacji poinformowano przed kilkoma dniami, 31 października. Jak się dowiedzieliśmy, rozpoznanie kobiety było możliwe dzięki połączeniu badań i profilowania DNA z tradycyjną analizą genealogiczną w celu prześledzenia drzew genealogicznych. Co dokładnie wiemy? Ruth Marie Terry urodziła się w 1936 roku, a jej genom wskazuje na połączenia ze stanami Kalifornia, Massachusetts i Michigan. Wiadomo również, że miała rodzeństwo, męża i dzieci.
Organy ścigania nie chcą ujawniać zbyt wielu informacji, między innymi ze względu na szacunek do zmarłej i jej rodziny, a także fakt, że nadal trwają poszukiwania mordercy kobiety. Została ona znaleziona naga i ułożona twarzą w dół pod wysoką trawą. Nastolatka, która ją znalazła, początkowo myślała, że ma do czynienia z… martwą sarną. Ciało było mocno rozłożone – kobieta nie żyła od około dwóch tygodni. I choć bezpośrednią przyczyną śmierci był uraz głowy spowodowany uderzeniem tępym narzędziem, to na szyi ofiary znaleziono również ślady bardzo mocnego duszenia.
Ciało Ruth Marie Terry znaleziono w lipcu 1974 roku
Ciało było pozbawione obu rąk i jednego przedramienia. Usunięto również kilka zębów. Śledczy zidentyfikowali nawet ostatni posiłek przed śmiercią kobiety, która zjadła hamburgera i frytki. Na przestrzeni lat wytypowano kilku podejrzanych o zabicie Terry. W tym gronie znaleźli się: szef irlandzkiej mafii Whitey Bulger, który usuwał zęby swoim ofiarom; seryjny morderca Tony Costa, ostatecznie wykluczony ze względu na fakt, że zmarł na dwa miesiące przed śmiercią kobiety; seryjny morderca Hadden Clark. Ten ostatni, choć przyznał się do zarzucanego mu czynu, to cierpiał na schizofrenię, co pozwala wątpić w jego słowa.
Czytaj też: Tajemnicze kręgi na środku pustyni. Wreszcie poznaliśmy rozwiązanie zagadki
Jeśli chodzi natomiast o ofiarę morderstwa, to miała długie rude włosy zaczesane w kucyk, różowy lakier na paznokciach i parę dżinsów Wranglera oraz niebieską bandanę umieszczone pod głową. Ciało zostało ekshumowane w 1980, 2000 i 2013 roku – próbowano również dokonać rekonstrukcji twarzy zamordowanej. Finalny przełom nastąpił dzięki profilowi genetycznemu oraz genealogicznym bazom danych, co umożliwiło zlokalizowanie krewnych ofiary. Teraz wiemy, iż bezimienna kobieta nazywała się w rzeczywistości Ruth Marie Terry.