Przedstawiciele Uniwersytetu Południowej Kalifornii proponują bowiem, by przekształcać tworzywa sztuczne w coś znacznie bardziej przydatnego. Dwuetapowa metoda wymyślona przez autorów publikacji dostępnej na łamach Angewandte Chemie mogłaby przynieść szereg korzyści w farmacji czy produkcji materiałów.
Czytaj też: Nanopowłoki ochronią nas przed samozagładą? Odpowiedzi szukałem w Instytucie Fizyki PAN
Polietylen jest w najmniejszym stopniu poddawany recyklingowi spośród dużych tworzyw sztucznych – EPA szacuje, że mniej niż 6% jest faktycznie poddawane recyklingowi – i tylko 30% masy jest zwykle odzyskiwane. Opracowaliśmy warunki, w których możliwe jest uzyskanie 83% masy polimeru odzyskanego jako odrębne, użyteczne produkty. Możemy nawet wziąć produkt o niskiej gęstości, taki jak plastikowa torba na zakupy i odzyskać około 36% tych monomerów – to niespotykane w recyklingu polietylenu. wyjaśnia jeden z autorów, Travis Williams
Polietylen jest prawdopodobnie bardziej powszechny niż sądzicie. Stosuje się go bowiem do produkcji naprawdę zróżnicowanych rzeczy, poczynając od foliowych toreb na zakupy, a kończąc na dużych elementach, stosowanych na przykład w samochodach. Tworzywa sztuczna mają jednak dwojaką naturę: z jednej strony ich trwałość i sterylność są niezwykle pożądane. Z drugiej, jeśli już w grę wchodzi ich wpływ na środowisko oraz potencjał w zakresie recyklingu, to tworzywa sztuczne okazują się bardzo problematyczne.
Nawet jeśli udało się opracować metody pozwalające na ich recykling, to zazwyczaj są one mało wydajne bądź drogie. Próbując znaleźć przystępniejsze wyjście z sytuacji, naukowcy wykorzystali próbki zebrane w obrębie Santa Catalina Island, by później rozdzielić je przy pomocy katalizatorów chemicznych i tlenu pod ciśnieniem. Celem przytoczonego podejścia było uzyskanie związków organicznych takich jak aldehyd benzoesowy czy cytreowirydyna.
Czytaj też: Grzyby glebowe mogą wywoływać zapalenie płuc. Amerykanie mają problem – kolejni możemy być my
Następnie zostały one wprowadzone do zmodyfikowanych szczepów grzyba Aspergillus nidulans, często wykorzystywanego w produkcji leków. Wspomniane związki stanowiły źródło węgla, natomiast grzyb był w stanie dzięki nim produkować duże ilości antybiotyków, leków immunosupresyjnych i przeciwgrzybicznych. Do osiągnięcia celu wystarczył zaledwie tydzień. W ramach dalszych badań naukowcy chcieliby opracować sposób umożliwiający nie tylko recykling starannie wyselekcjonowanych materiałów, ale nawet tych wymieszanych.