Skalista, stopiona planeta krążąca wokół jednej z najstarszych gwiazd Drogi Mlecznej może być najlepszym dowodem na to, że życie w naszej galaktyce mogło powstać o wiele wcześniej, niż dotychczas sądziliśmy.
Planeta zwana TOI-561 b znajduje się w odległości 280 lat świetlnych od Ziemi, jest o ok. 50% większa niż nasza planeta i ma trzykrotnie większą masę. Co prawda szanse na to, że obecnie istnieje na niej jakiekolwiek życie są praktycznie zerowe. Naukowcy, którzy odkryli planetę, obliczyli, że znajduje się ona tak blisko swojej gwiazdy, że temperatura na jej powierzchni przekracza 3000 stopni Fahrenheita (ponad 1600 st. Celsjusza). To oznacza, że górna warstwa planety przypomina stopioną magmę.
Ale to co istotne w tym odkryciu to fakt, że TOI-561 b rzuca nowe światło na życie w naszej galaktyce. Dotychczas naukowcy uważali, że planety skaliste – a taką jest starożytna superziemia – wykształciły się w późniejszym okresie. Tymczasem TOI-561 b może liczyć nawet 10 mld lat, a to oznacza, że wcześniejsze założenia były błędne.
Odkrycie sugeruje, że inne gwiazdy także mogą posiadać w swoich układach starożytne światy podobne do Ziemi, z temperaturami bardziej odpowiednimi dla życia. Tego typu planety mogłyby istnieć nawet dwa razy dłużej niż Ziemia, co dałoby im mnóstwo czasu na utrzymanie złożonego życia, a nawet inteligentnych cywilizacji – sugerują naukowcy.
– TOI-561 b jest pierwszą planetą o potwierdzonym składzie skalistym orbitującą wokół tak starej gwiazdy, co dowodzi, że planety skaliste formowały się przez większość historii Wszechświata. Zastanawiam się jedynie, czy któraś z nich nosi kogoś, z kim chcielibyśmy się skomunikować – mówi Lauren Weiss, główna autorka badania.
Astronomowie mogli określić, ile lat ma TOI-561 b, ponieważ gęstość planety jest mniej więcej taka jak Ziemi, mimo że jej masa jest trzykrotnie większa. Oznacza to, że prawdopodobnie nie zawiera wielu ciężkich pierwiastków, takich jak żelazo czy magnez.
Zespół Weiss odkrył TOI-561 b dzięki wykorzystaniu Teleskopu. Kecka w hawajskim obserwatorium. Wokół gwiazdy, której towarzyszy starożytna skalista planeta, istnieją także dwie inne planety. Ich duży rozmiar i niewielka masa wskazują jednak na to, że są to planety gazowe, podobne do naszego Jowisza.
Odkrycie Weiss to kolejne opublikowane w ostatnim czasie badania, które zdają się sugerować, że życie na egzoplanetach (planetach spoza naszego Układu Słonecznego) mogło powstać, rozwinąć się i wyginąć na długo przed powstaniem życia na Ziemi.
Niektórzy naukowcy sądzą, że tego typu odkrycia powinny skłonić badaczy kosmosu do skupienia się nie na poszukiwaniach istniejącego życia, ale pozostałości po życiu przeszłym – np. skamielin. Pierwszą misją w poszukiwaniu śladów dawnego życia jest zresztą wysłany na Marsa łazik Perseverance.
Astronomowie oraz poszukiwacze życia pozaziemskiego z niecierpliwością czekają, co przyniesie uruchomienie teleskopu Jamesa Webba, należącego do NASA. Jego budowa ma pochłonąć 10 miliardów dolarów. Wystrzelenie teleskopu na orbitę zaplanowano na 31 października 2021 roku. Projekt ma na celu zbadanie każdej fazy historii wszechświata, pomagając odkryć, w jaki sposób powstały pierwsze gwiazdy i galaktyki. Spoglądając na inne gwiazdy i planety w świetle podczerwonym, JWST powinien być w stanie zobaczyć atmosfery obcych planet.