W takich okolicznościach nasz komputer pokładowy zaczyna się świecić. Oczywiście nie dosłownie, lecz w czasie obserwacji przy użyciu specjalistycznej temperatury. W prowadzeniu analiz pomogło uczenie maszynowe, a autorzy badań – pochodzący z placówek w Stanach Zjednoczonych i Francji – opisali swoje dokonania w formie publikacji dostępnej w Nature Neuroscience.
Czytaj też: Nie wszystkie dzieci z cukrzycą typu 2 są otyłe. Czegoś w rozwoju tej choroby nie rozumiemy
Po co to wszystko? Cel jest bardzo istotny, ponieważ mówi się o nowych możliwościach w zakresie walki z uzależnieniami. Wiedząc, które neuromarkery są odpowiedzialne za tego typu problemy, lekarze mogliby skuteczniej pomagać swoim pacjentom. Jak do tej pory na podstawie takich markerów można było diagnozować między innymi cukrzycę.
Hedy Kober z Yale School of Medicine opisuje, jak wraz ze współpracownikami wykorzystała algorytm uczenia maszynowego do analizy aktywności mózgu. Celem było sprawdzenie hipotezy, w myśl której ludzie doświadczający głodu wykazują podobne wzorce z zakresu aktywności mózgu. Gdyby okazało się to zgodne z rzeczywistością, algorytmy powinny być w stanie identyfikować taki wzór, dzięki czemu stałoby się jasne, jak wysokie jest zapotrzebowanie poszczególnych osób na dane substancje.
Do oceny pracy mózgu naukowcy wykorzystali funkcjonalne obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego
Innymi słowy, wiedząc, że ktoś jest na przykład uzależniony od narkotyków, lekarze mogliby określać poziom jego “głodu” nie w oparciu o kwestionariusze, lecz skany mózgu. Jak podkreśla Kober, takie działania nie były do tej pory możliwe – przynajmniej w odniesieniu do uzależnień. Tym bardziej, że do uzyskania obrazów wystarczy jedynie funkcjonalne obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego.
W grupie objętej eksperymentem znalazło się 99 osób. Część z nich była uzależniona od narkotyków, podczas gdy inne nie miały takiego problemu. Ich zadaniem było oglądanie zdjęć, na których pojawiało się jedzenie i narkotyki. Uczestnicy mieli też oceniać, jak bardzo chciałyby otrzymać widoczne na fotografiach rzeczy. W międzyczasie naukowcy obserwowali zachowanie ich mózgów.
Czytaj też: Oczy zdradzą, jaką decyzję podejmiemy, zanim to zrobimy
Jest coś wspólnego dla wszystkich tych zaburzeń używania substancji, co jest uchwycone w momencie łaknienia. Daje nam to naprawdę konkretne zrozumienie, jak te regiony oddziałują z i przewidują subiektywne doświadczenie głodu. Naszą nadzieją jest to, że mózg, a zwłaszcza NCS jako stabilny wskaźnik biologiczny, może pozwolić nam nie tylko zidentyfikować, kto ma zaburzenie używania substancji i zrozumieć wariancję w wynikach ludzi, ale także kto odpowie na konkretne leczenie. podsumowuje główna autorka badań