Wyspa Wielkanocna (przez Polinezyjczyków nazywana Rapa Nui) to wyspa na południowym Oceanie Spokojnym, na której obecnie mieszka ok. 8000 osób. Jest oddalona o ponad 2000 km od najbliższej zamieszkanej wyspy (Pitcairn) i 3600 km od Chile kontynentalnego. Nie bez powodu jest uważana za jedną z najbardziej izolowanych zamieszkanych wysp świata.
Wyspa Wielkanocna jest znana przede wszystkim z kamiennych posągów moai, wykonanych 500 lat temu z tufu wulkanicznego, niektóre mające 6 m wysokości i ważące ponad 18 ton. Największy znany moai (Paro) miał ok. 10 m wysokości i ważył 75 ton, ale w planach były budowy jeszcze większych monolitów – znaleziono niedokończoną figurę o wysokości 21 m. Wiele z moai zostało przemieszczonych na miejsca obrzędów, dlatego wiele z figur do dzisiaj uważa się za zagubione. Każdorazowe odkrycie nowej jest jednak wielkim wydarzeniem.
Czytaj też: Odkrycie zmienia historię Włoch. 24 posągi skryte w mule ujawniły tajemnice Imperium Rzymskiego
Na początku tygodnia w suchym dnie jeziora odkryto nowy moai. Salvador Atan Hito, wiceprezes Ma’u Henua, organizacji nadzorującej Park Narodowy Rapa Nui, mówi:
Dla ludu Rapa Nui jest to bardzo, bardzo ważne odkrycie. O moai ukrytym w jeziorze nikt nie wiedział – nawet nasi dziadkowie byli zaskoczeni. To naprawdę niespodziewane znalezisko, które pokazuje, że wyspa wciąż nas zaskakuje.
Nowy moai odkryty – będą kolejne?
Na Wyspie Wielkanocnej jest prawie 1000 moai, które reprezentują historię ludu Rapa Nui. Mimo iż występują tylko w jednym, mocno odizolowanym miejscu na świecie, to są znane wszędzie, niezależnie od szerokości geograficznej. Niektórzy wyprzedają majątki i odkładają całe życie, by wybrać się na Wyspę Wielkanocną i na własne oczy zobaczyć te gigantyczne figury. To prawdziwy symbol niezwykłego ludu, z którego tylko garstka przetrwała do dzisiaj.
Nowo odkryty moai jest mniejszy niż inne na wyspie, ale nie mniej istotny. Prof. Terry Hunt, archeolog z Uniwersytetu Arizony, który od 20 lat bada te Rapa Nui, tak opisuje to znalezisko:
Myśleliśmy, że znamy wszystkie moai, ale wtedy pojawia się nowy, nowe odkrycie, a w tym przypadku w jeziorze, w kamieniołomie posągów. Do tej pory nie znaleziono żadnych moai w suchym podłożu lub tym, co wcześniej było jeziorem, co dodaje odkryciu wyjątkowości.
Zmiany klimatyczne wpływają na wyspę – to, co “wczoraj” było jeziorem, przestaje nim być, a do tego otwierają się wrota do niedostępnych regionów Rapa Nui. Niewykluczone, że w tym samym wyschniętym jeziorze jest znacznie więcej posągów, które czekają na odkrycie.
Czytaj też: To odkrycie zmienia nasze postrzeganie pierwszych Europejczyków. Łucznictwo dało przewagę
Prof. Hunt dodaje:
W suchych warunkach, które mamy teraz, możemy znaleźć więcej moai. Zostały one ukryte przez wysokie trzciny, które rosną w dnie jeziora, a teraz łatwiej je dostrzec. Jeżeli w jeziorze jest jeden moai, to prawdopodobnie jest ich tam więcej.
Obszar 71,3 km2 (ponad 43 proc. powierzchni wyspy) objęty jest ochroną w ramach Parku Narodowego Rapa Nui (Parque Nacional Rapa Nui), utworzonego w 1935 r. W 1996 r. został on wpisany wraz ze znajdującymi się na jego terenie moai na listę światowego dziedzictwa UNESCO.