Chucarosaurus diripienda żył na terenach obecnej Argentyny w okresie późnej kredy, między 95 a 93 mln lat temu. Był wyjątkowo dużym zauropodem o stosunkowo smukłych kończynach. Zakwalifikowano go do Colossosauria, kladu tytanozaurów żyjących od wczesnej do późnej kredy w Ameryce Południowej. O odkryciu można więcej przeczytać w czasopiśmie Cretaceous Research.
Nowy gatunek tytanozaura
Tytanozaury były najbardziej zróżnicowanymi i największymi roślinożercami lądowymi półkuli południowej w okresie późnej kredy. Występowały na całym świecie, ale z Ameryki Południowej znamy ponad 60 gatunków. Niektóre z tytanozaurów są uważane za największe zwierzęta lądowe w historii planety, gdyż ważyły do 70 ton i miały ok. 37 m długości.
Czytaj też: Najdziwniejsze dinozaury w historii. Pokazujemy 10 osobliwych zwierząt, które kiedyś rządziły światem
Dr Federico Agnolin z Bernardino Rivadavia Museum of Natural Science mówi:
To były prawdziwe kolosy. Trudno sobie nawet wyobrazić, jak wyglądały, gdy kroczyły po ziemi. Tytanozaury są ograniczone do kredy, ale ich szczątki wyjątkowo łatwo znaleźć w Ameryce Południowej, szczególnie w Patagonii. Były grupą bardzo zróżnicowaną, gdyż musiały rywalizować z hadrozaurami i ceratopsami.
Klad Colossosauria obejmuje większość prawdziwych olbrzymów, jak Argentinosaurus, Notocolossus gonzalezparejasi, Patagotitan i Puertasaurus. Okaz Chucarosaurus diripienda odkryto w późnokredowych warstwach formacji Huincul w kotlinie Neuquén, w prowincji Rio Negro, w północno-wschodniej Patagonii.
Szczątki obejmują elementy szkieletu, a długość całkowita kości udowej to ok. 1,9 m, czyli więcej niż statystyczny człowiek. Jest ona stosunkowo smukła i wraz z kością piszczelową i kością kulszową, wykazuje większą zmienność morfologiczną niż wcześniej odkryte okazy. Odkrycie jest o tyle ważne, że do tej pory nie było żadnych szczątków tytanozaurów w mezozoicznych osadach w prowincji Río Negro.
Analiza filogenetyczna umieściła Chucarosaurus diripienda w obrębie kladu Colossosauria, jako takson siostrzany Notocolossus plus.
Czytaj też: Zaginione dinozaury. Co się wydarzyło na zapomnianym kontynencie?
Konieczność pracy na podstawie niekompletnych szkieletów zaledwie kilku taksonów utrudnia paleontologom tworzenie definicji cech niektórych dinozaurów, co sprawia, że znaleziska takie jak C. diripienda są ekscytującą okazją do próby wypełnienia luk. Nawet jeśli czasem oznacza to po prostu szersze otwarcie listy możliwości.
Dr Federico Agnolin podsumowuje:
W sumie obecne odkrycie poprawia naszą wiedzę na temat różnorodności kladu Colossosauria, wskazując, że jego rozmieszczenie i zróżnicowanie jest dalekie od zadowalającego poznania.