Niesporczaki to pospolite, niewielkie zwierzęta bezkręgowe, które zasiedlają przeróżne siedliska, głównie wodne lub wilgotne. Znanych jest ponad 1000 gatunków, a dr Daniel Stec z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie odkrył dwa kolejne: Mesobiotus maklowiczi i Mesobiotus diegoi, których nazwy mają swoją niezwykłą historię. Szczegóły opisano na łamach Zoological Studies.
Wyjątkowe niesporczaki
Dwa nowe gatunki niesporczaków wywodzą się z RPA. Nazwa Mesobiotus maklowiczi pochodzi od nazwiska Roberta Makłowicza, słynnego historyka, dziennikarza, podróżnika i krytyka kulinarnego, który “mieszka w Krakowie i czasami robi zakupy na pobliskim targu niedaleko instytutu”. Z kolei nazwa Mesobiotus diegoi to ukłon w stronę Diego Fontaneto, włoskiego naukowca pracującego w Istituto di Ricerca sule Acque, który jest przyjacielem dr Steca.
Czytaj też: Niesporczaki znowu zaskakują. Nie umierają, tylko zapadają w głęboki sen
Nowe bezkręgowce dr Stec zostały opisane w duchu taksonomii integratywnej, która skupia się na połączeniu różnych metod analiz, m.in. badań genetycznych i morfologicznych, które zebrano z wykorzystaniem różnorodnych technik. Dr Stec jako pierwszy opisał pozycję nowych gatunków z rodzaju Mesobiotus na drzewie taksonomicznym.
Niesporczaki mogą wejść w stan kryptobiozy na każdym etapie ich cyklu życiowego. Mowa o formie “życia utajonego” w wyniku wystąpienia niekorzystnych warunków środowiskowych (anhydrobioza, anaksybioza, osmobioza) – mówi się, że niesporczaki są w stanie przetrwać ekspozycję na promieniowanie kosmiczne. Niewykluczone, że przeżyłyby w przestrzeni kosmicznej, a być może nawet na innych planetach.
Robert Makłowicz jest świadomy z wyróżnienia, którego doświadczył dzięki dr Stecowi i jak sam powiedział dla stacji TVN24:
Świadomość, że moje skromne nazwisko jest kojarzone z taką szlachetną rodziną, jak niesporczaki, jest czymś niewiarygodnym.
Dr Stecowi gratulujemy odkrycia, a Robertowi Makłowiczowi zaszczytu, dzięki któremu na zawsze zapisał się w annałach biologii.