Pewnie większość zna to uczucie, gdy w spokojny letni wieczór jest niepokojona przez chmarę miniaturowych gryzących “muszek”. Prawie ich nie widać, ale pozostawiają na skórze niezliczone swędzące ukąszenia. To tzw. kuczmany. W wielu miejscach na świecie są bardzo liczne, a czasami wręcz uznawane za plagę branży turystycznej. Naukowcy z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii (NTNU) odkryli 58 nowych gatunków kuczmanów – nie wszystkie żywiące się ludzką krwią.
Czytaj też: Jednorożec wśród ryb. Odkryto nowy gatunek, który rodzi wiele pytań
Prof. Elisabeth Stur z NTNU mówi:
W tym projekcie badaliśmy gryzące kuczmany, niegryzące kuczmany i wodopójki w około 100 lokalizacjach w południowej Norwegii. Zajęliśmy się również wcześniej zgłoszonymi odkryciami i uporządkowaliśmy listy gatunków norweskich gryzących kuczmanów i wodopójek.
Uczeni znaleźli również 47 gatunków wodopójek, które nigdy wcześniej nie były obserwowane w Norwegii. Większość z zebranych gatunków miała przypisany “kod kreskowy” DNA (ang. DNA barcode), czyli sekwencję DNA w wybranym standardowym regionie genomu, pozwalającą na identyfikację gatunku.
Prof. Elisabeth Stur wyjaśnia:
Kod kreskowy DNA to struktura, która jest charakterystyczna dla danego gatunku. Dzięki niemu możemy porównywać cechy genetyczne gatunków i szczepów z różnych miejsc na świecie. Międzynarodowa współpraca w zakresie baz danych z kodami kreskowymi DNA oznacza, że możemy porównywać odkrycia gatunków w wielu krajach w zupełnie inny sposób niż dotychczas.
Nowe gatunki – ale po co komu akurat te?
Odkrycie nowych gatunków kuczmanów i wodopójek prawdopodobnie nie jest najważniejszą wiadomością, jaką w tym tygodniu przeczytacie, ale ma ogromne konsekwencje dla biologii. Znamy obecnie ponad 3900 gatunków kuczmanów, więc jednorazowe odkrycie 58 nowych jest nie lada osiągnięciem. Nowe gatunki mają zróżnicowany tryb życia i odgrywają ważne role w świecie przyrody.
Kuczmany pobierają najwięcej pokarmu jako larwy i żywią się glonami, grzybami, szczątkami roślin lub innymi zwierzętami. Jako dorosłe mogą żywić się nektarem, pyłkiem lub innymi owadami. Niektóre żywią się krwią ludzi, a inne chętnie piją krew innych zwierząt.
Czytaj też: To były największe pingwiny w historii naszej planety. Odkryto dwa nowe gatunki
Z kolei wodopójki są dalekimi krewnymi kleszczy i innych roztoczy, ale nie wysysają krwi ssaków. To pajęczaki, których dorosłe osobniki pełzają po dnie strumieni, rzek i innych zbiorników wodnych, gdzie polują na bezkręgowce. Larwy są często pasożytami na owadach wodnych i mogą angażować do pracy dorosłe owady latające.
Odkrycie ponad 100 nowych gatunków owadów w Norwegii nie jest codziennością, ale to nie koniec. Więcej o nowych gatunkach można przeczytać w czasopiśmie Norwegian Journal of Entomology.