Do takiej sytuacji doszło w 2021 roku, kiedy to naukowcy odkryli pośród planetoid obiekt, którego nie było w żadnym istniejącym katalogu planetoid. Teraz naukowcy z Planetary Science Institute poinformowali, że ów obiekt jest nowo odkrytą kometą pasa głównego.
Co do zasady komety kojarzą się ze znacznie odleglejszymi rubieżami Układu Słonecznego. Większość z nich pochodzi wszak z Obłoku Oorta, sferycznego aglomeratu lodowych obiektów, znajdującego się nawet rok świetlny od Słońca. W Pasie Planetoid natomiast komety są obiektami zdarzającymi się stosunkowo rzadko. Z uwagi na bliskość Słońca, charakteryzują się one albo typowymi dla komet ogonami, albo też mglistymi otoczkami zbudowanymi z odparowanej z powierzchni warstwy lodu.
Czytaj także: Poznaj 42 największe obiekty z pasa asteroid i zobacz, jak blisko są Ziemi [INFOGRAFIKA]
Naukowcy zwracają uwagę także na to, że obok komet Pasa Głównego, w Pasie Planetoid występują także aktywne planetoidy, którym towarzyszy zazwyczaj ogon lub obłok, który jednak nie składa się z odparowanego lodu, a jedynie z pyłu wybitego z powierzchni planetoid wskutek uderzenia innego obiektu.
Starając się ustalić, do której grupy należy obiekt dostrzeżony w 2022 roku, naukowcy przyjrzeli się mu niedawno za pomocą teleskopu Magellan Beade oraz Teleskopu Lowell Discovery. Wyniki obserwacji potwierdziły jednoznacznie, że obiekt ten jest nową kometą Pasa Głównego. Wraz z nim, aktualnie astronomowie znają jedynie 14 takich komet.
Czytaj także: Tajemnicza kometa rozmiarów miasta rozjaśniła się 300-krotnie! Cztery erupcje na powierzchni
Dane obserwacyjne wskazują, że kometa skatalogowana pod numerem 456P/PANSTARRS bardzo przypomina komety przylatujące do wnętrza Układu Słonecznego z Obłoku Oorta. Ogon tego obiektu pojawia się regularnie za każdym razem, gdy zbliży się on do Słońca i znika, gdy się od niego oddali. Gdybyśmy mieli do czynienia z planetoidą aktywną, ogon pojawiłby się raz, w momencie uderzenia innego odłamka skalnego. Stąd też regularnie powtarzające się ogony pyłowo-lodowe są aktualnie najlepszym wskaźnikiem na to, że obserwowany obiekt jest kometą Pasa Głównego.
Badanie tych nietypowych obiektów wciąż znajduje się na bardzo wczesnym etapie. Jakby nie patrzeć, znamy aktualnie dopiero czternaście komet Pasa Głównego. Do głębszej charakteryzacji potrzeba znacznie większego portfolio obiektów tego typu. Im więcej ich będziemy znali, tym lepiej będzie można zbadać ich naturę, pochodzenie i cechy. Tutaj z nadzieją można spoglądać na aktualnie powstające obserwatoria nowej generacji, takie, jak chociażby Obserwatorium Very C. Rubin, które będą w stanie poszukiwać nowych komet, planetoid i obiektów międzygwiezdnych w Układzie Słonecznym.