W obserwatorium Harvarda przechowywane jest około ponad 500 tys. płyt fotograficznych, na których zarejestrowano obserwacje nieba – od roku 1880 do 1980. W trakcie odcyfrowywania i porównywania tych płyt przez astronomów uczestniczących w projekcie DASCH (Digital Access to a Sky Century at Harvard), znaleziono trzy gwiazdy, których jasność w okresie od 10 do 100 lat zmieniała się aż o połowę. Analiza spektroskopowa wykazała, że zaobserwowane obiekty kosmiczne są nieco lżejsze, starsze i zimniejsze niż nasza gwiazda macierzysta, a ich skład jest podobny do Słońca.
Gwiazdy zmienne zostały po raz pierwszy zauważone w roku 1638. Początkowo astronomowie nie wierzyli swoim oczom – w tych czasach uważano, że gwiazdy świecą z jasnością, która nie ulega zmianom. Później okazalo się jednak, że zmienne ciała niebieskie są w Kosmosie zjawiskiem dość częstym. Co powoduje, że jasność gwiazd ulega zmianie? Mogą to być różne czynniki – na przykład chmury pyłu, okrążające gwiazdy, zjawiska zachodzące wewnątrz samych gwiazd, lub też zaćmienia w układach gwiazd podwójnych. Nasze Słońce w ciągu 11-letniego cyklu zmienia swoją jasność zaledwie o 0,1%. Możnaby sobie zadać pytanie, jak wyglądałoby życie na Ziemi, jeśli nasza gwiazda macierzysta co wiek zmieniałaby jasność w stopniu podobnym do gwiazd zmiennych.
Ekstremalnego zachowania tych gwiazd nie można tłumaczyć za pomocą istniejących modeli – twierdzi Mike Simonsen, wiceprezes American Association of Variable Star Observers (AAVSO, Amerykańskie Stowarzyszenie Obserwatorów Gwiazd Zmiennych). Dlatego więc naukowcy przypuszczają, że astronomowie z Harvardu odkryli rzeczywiście nieznany dotąd rodzaj gwiazd zmiennych. Niektórzy naukowcy mają wątpliwości, czy na przykładzie zaledwie trzech obiektów można wnioskować o istnieniu całej klasy nowych obiektów. Według Simonsena nie chodzi tu jednak o przypadkowy zbieg okoliczności. jsl
źródło: www.cfa.harvard.edu