Pentagon nie czeka na rozwój wydarzeń. Nowa broń atomowa powstaje w ekspresowym tempie

Sytuacja geopolityczna od dekad nie była tak niepewna jak obecnie. Pokoju w nadchodzących dekadach nie można być już tak pewnym, jak jeszcze kilka lat temu. Kto może, zbroi się tak szybko, jak tylko jest w stanie. Nie dotyczy to wyłącznie krajów takich, jak Polska, ale także największych potęg militarnych świata. Stany Zjednoczone dla przykładu właśnie przyspieszyły swoje prace nad produkcją nowej głowicy nuklearnej.
Pentagon nie czeka na rozwój wydarzeń. Nowa broń atomowa powstaje w ekspresowym tempie

Nowa głowica jądrowa o oznaczeniu B61-13 to istotny krok w modernizacji amerykańskiego arsenału jądrowego. Najnowsze informacje opublikowane przez Sandia National Laboratories (SNL) potwierdzają nie tylko to, że projekt ten jest realizowany, ale także fakt, iż produkcja nowej głowicy rozpoczęła się siedem miesięcy przed planowanym terminem. Można śmiało założyć, że intensyfikacja prac, które zostały zlecone jeszcze w 2023 roku, ma związek z bezustannie rosnącymi napięciami na świecie.

Jak by nie patrzeć, także Rosja i Chiny przyspieszyły prace nad modernizacją swoich arsenałów nuklearnych. Według specjalistów zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone mają po około 5000 głowic jądrowych. Do tego należy doliczyć intensywnie rozbudowany sektor jądrowy Chin. Można śmiało założyć, że w najbliższych latach sytuacja ta się nie zmieni. Kto zatem zaniecha modernizacji, straci jeden ze swoich głównych bezpieczników.

Czytaj także: Wielka Brytania będzie miała nowe głowice nuklearne. Przetestuje je w unikatowy sposób

Szacuje się, że bomba grawitacyjna wyposażona w nową głowicę została zaprojektowana kosztem 92 mln dol. Jej kluczowym komponentem jest głowica o zmiennej sile rażenia, którą można regulować w zakresie od 10 do 360 kiloton. Ta elastyczność pozwala na precyzyjne dostosowanie siły wybuchu do celów strategicznych, minimalizując jednocześnie potencjalne zniszczenia.

Dla porównania produkowany dotychczas model B61-12 charakteryzował się maksymalną siłą rażenia rzędu 50 kiloton. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że bomba Little Boy zrzucona nad Hiroszimą miała moc do 18 kiloton, możemy przyjąć, że nowa głowica jądrowa będzie nawet 24 razy bardziej niszczycielska.

Czytaj także: Francja chce więcej bomb atomowych. Produkcja ruszy lada moment

Po zakończeniu budowy, głowice B61-13 zastąpią starsze modele B61-12 i B61-7. Z jednej strony skuteczność odstraszania nuklearnego Stanów Zjednoczonych wzrośnie, z drugiej sama liczba głowic w arsenale nie ulegnie zmianie.

Według aktualnie obowiązujących planów początkowo bomby grawitacyjne B61-13 będą przenoszone przez bombowce stealth B-2 Spirit. Docelowo jednak mają się one znaleźć na pokładzie bombowców nowej generacji, czyli B-21 Raider aktualnie budowanych przez amerykańską firmę Northrop Grumman.