Debata wokół masek ochronnych trwa praktycznie od początku pandemii COVID-19. I choć badań udowadniających ich skuteczność i pozytywny wpływ na ograniczenie rozprzestrzeniania koronawirusa nie brakuje, to wiele osób wciąż traktuje obowiązek noszenia maski jako przykrą konieczność, a nawet ograniczenie wolności osobistej.
Przekonać przynajmniej część nieprzekonanych mogą nowe badania, które przeprowadzili psycholodzy z Cardiff University w Wielkiej Brytanii. Wyniki ich pracy sugerują bowiem, że noszenie maski na twarzy sprawia, że wyglądamy bardziej atrakcyjnie.
Która maseczka ochronna najlepsza?
Badania, których wyniki opublikowano w czasopiśmie naukowym „Cognitive Research”, sprawdzały, w jaki sposób różne rodzaje osłon twarzy wpłynęły na atrakcyjność 40 mężczyzn. Naukowcy przygotowali fotografie wszystkich „modeli” w czterech konfiguracjach: z nieosłoniętą twarzą, z twarzą zakrytą okładką książki, w masce ochronnej z tkaniny i w błękitnej medycznej masce ochronnej.
Następnie zdjęcia zaprezentowano 43 kobietom, które oceniały atrakcyjność męskich twarzy na każdym z obrazów, w skali od 1 do 10. Wyniki pokazały, że uczestniczki uznały za najbardziej atrakcyjne te twarze, które były przysłonięte standardowymi maskami medycznymi. Tym samym uznano, że niebieskie maseczki ochronne zwiększają atrakcyjność twarzy bardziej niż inne rodzaje osłon.
Ogólnie rzecz biorąc, zakryte twarze zawsze wypadały lepiej od tych całkowicie nieosłoniętych. Autorzy badania spekulują, że część tego efektu może wynikać z „ukrywania niepożądanych cech w dolnej części twarzy”, np. niesymetrycznego nosa czy warg. Podkreślają jednak, że ten sam efekt występował zarówno w przypadku mniej atrakcyjnych, jak i bardziej atrakcyjnych panów.
Przed pandemią maseczki ochronne budziły obawy
Wyniki opublikowano w ubiegłym tygodniu, ale samo badanie miało miejsce w lutym 2021 roku, siedem miesięcy po tym, jak maseczki ochronne stały się obowiązkowe w Wielkiej Brytanii. Było to powtórzenie badania, które przeprowadzono w pierwszych miesiącach pandemii COVID-19 w 2020 r., kiedy maski nosili tylko nieliczni. Te dwie próby dały sprzeczne rezultaty.
– Badania przeprowadzone przed pandemią wykazały, że medyczne maski ochronne zmniejszają atrakcyjność użytkowników. Chcieliśmy sprawdzić, czy zmieniło się to od czasu, gdy osłony twarzy stały się wszechobecne i zrozumieć, czy rodzaj maski ma na to jakikolwiek wpływ – mówi dr Michael Lewis, ekspert w dziedzinie psychologii twarzy z Cardiff University School of Psychology.
Pierwsze badania sugerowały, że widok maski skłania ludzi do myślenia o chorobie i sprawia, że nosząca ją osoba postrzegana jest jako chora lub słaba, a przez to nieatrakcyjna. – Odnosi się to do psychologii ewolucyjnej i tego, dlaczego wybieramy partnerów, których wybieramy. Choroba i oznaki choroby mogą odgrywać dużą rolę w doborze partnera – wyjaśnia dr Lewis.
Maseczki ochronne i dobre skojarzenia
Obecne badanie pokazuje, że pandemia zmieniła to, jak postrzegamy osoby noszące maseczki ochronne. Nie kojarzą nam się one z chorobą, bo na stałe weszły do codziennego życia. Zamiast tego mogły obrosnąć w pozytywne skojarzenia.
– Nasze badanie sugeruje, że męskie twarze są uważane za najbardziej atrakcyjne, gdy są zakryte medycznymi maskami ochronnymi. Może to być spowodowane tym, że jesteśmy przyzwyczajeni do pracowników ochrony zdrowia noszących tego typu maski, a dodatkowo kojarzymy je z osobami wykonującymi zawody opiekuńcze. W czasie, gdy czujemy się bezbronni [wobec pandemii], noszenie masek medycznych może nas uspokajać i dlatego czujemy się bardziej pozytywnie nastawieni do osób w masce – sugeruje dr Lewis.
W najbliższym czasie zespół zamierza sprawdzić, czy maseczki ochronne wpływają również na ocenę atrakcyjności kobiet oraz powtórzyć badania dla mężczyzn na większej grupie ochotników.