Najnowszego odkrycia dokonali naukowcy przyglądający się uważnie obłokowi molekularnemu w Byku (TMC-1), czyli de facto jednemu z najbliższych nam obłoków tego typu. Analiza chemiczna pozwoliła badaczom odkryć w jego wnętrzu niezwykle intrygujące związki chemiczne należący do grupy tzw. nitryli. Choć sama nazwa może nam niczego nie mówić, to w rzeczywistości nitryle — w tym przypadku są to malononitryl oraz maleonitryl — są uważane przez naukowców prekursorami materii prebiotycznej, takiej jak puryny i pirymidyny, które stanowią podstawę łańcuchów RNA oraz DNA.
Wychodzi zatem na to, że te pozornie prymitywne obłoki gazu i pyły w rzeczywistości są prawdziwymi laboratoriami, w których dochodzi do złożonych procesów chemicznych, w których mogą powstawać związki sprzyjające powstaniu życia.
Czytaj także: To największy związek węglowy w kosmosie. Nigdy wcześniej go tam nie widzieliśmy
Naukowcy zastrzegają tutaj, że same grupy nitrylowe składające się z atomów węgla i azotu połączonych wiązaniem potrójnym są niezwykle powszechne, bowiem bardzo ciężko je rozerwać. Ich powszechne występowanie w przestrzeni kosmicznej świadczy o tym, że związki takie nie tylko są trwałe, ale powstają ze stosunkową łatwością. Jakby bowiem nie patrzeć, w przestrzeni kosmicznej najwięcej jest nie tyle stabilnych związków, ile tych, których powstanie jest najbardziej prawdopodobne.
W toku swoich badań, starając się ustalić pochodzenie obu opisywanych tutaj związków chemicznych, naukowcy ustalili, że jest ich odpowiednio osiem i trzy razy mniej niż podobnych związków, w których potrójne wiązanie azotu zastępuje potrójne wiązanie między dwoma atomami węgla.
Bazując na tej wiedzy, naukowcy stworzyli model łańcucha reakcji chemicznych, które mogły doprowadzić do powstania maleonitrylu. Co jednak znacznie ciekawsze, modele za nic nie były w stanie odtworzyć procesu powstawania malononitrylu w chłodnym międzygwiezdnym obłoku molekularnym.
Środowisko astrochemików mierzy się ostatnio z takimi problemami. Nie są one jednak wynikiem jakichś fundamentalnych błędów w modelach, a bardziej wynikają z tempa, w jakim naukowcy odkrywają nowe związki chemiczne w przestrzeni kosmicznej. Nowych związków jest tak dużo, że badacze nie nadążają z wprowadzaniem ich do baz danych możliwych reakcji zachodzących w przestrzeni kosmicznej.
Dodatkowo każdy kolejny projekt badawczy wykorzystuje do badań coraz bardziej precyzyjne instrumenty. Odkrycie nitryli w TMC-1 wynika zatem po części z nowych możliwości pomiarowych. Nie oznacza to jednak, że związki te nie występują także w innych obłokach molekularnych w przestrzeni kosmicznej, w których ich wcześniej nie zauważyliśmy. To dopiero będziemy w stanie ustalić w przyszłych przeglądach chemii obłoków międzygwiezdnych.
Warto jednak zacząć zmieniać swoje podejście do niewinnych obłoków zimnego pyłu i gazu w przestrzeni kosmicznej. Okazuje się bowiem, że już w nich, na długo przed powstaniem w nich gwiazd i planet, mogą istnieć związki chemiczne, które z czasem mogą mieć istotny udział przy powstawaniu życia.