Coyote i Roadrunner-M dla amerykańskich niszczycieli Arleigh Burke
Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych planuje wzmocnić zdolności obronne swoich niszczycieli typu Arleigh Burke, wdrażając na nie nie jeden, a aż dwa zaawansowane systemy przeciwdronowe w postaci Raytheon Coyote oraz Anduril Roadrunner-M. Ta decyzja ma być skuteczną odpowiedzią na rosnące zagrożenie ze strony bezzałogowych statków powietrznych w nowoczesnych konfliktach morskich i trudno się temu dziwić, bo w ostatnich latach powszechność dronów stworzyła nowe wyzwania dla operacji morskich.
Czytaj też: Rosja zaskoczyła świat. Chciała rewolucji w lotnictwie wojskowym i właśnie ją osiągnęła

Mimo tego, że drony kamikadze są tanie, to rzucają zupełnie nowe wyzwania systemom obronnym nawet najbardziej zaawansowanych okrętów. Takie bezzałogowce nie są wprawdzie w stanie przedrzeć się przez ich obronę, ale generują ogromne koszty, bo tradycyjne systemy są po prostu drogie w użyciu i nie mają dostępu do nieograniczonej amunicji. Stąd właśnie decyzja amerykańskiej marynarki o wdrożeniu systemów Coyote i Roadrunner-M – to proaktywne działanie na rzecz skuteczniejszego przeciwdziałania wrogim dronom.

Raytheon Coyote to odrzutowy dron do przechwytywania i neutralizacji wrogich bezzałogowców latających. Został pierwotnie opracowany dla Armii USA w ramach programu LIDS (Low, Slow, Unmanned Aircraft Integrated Defeat System) i do tej pory udowodnił swoją skuteczność w różnych działaniach. Jego kompaktowa konstrukcja umożliwia odpalanie z wielu platform, a wbudowane sensory pozwalają na precyzyjne namierzanie celów w locie. Cena za taką przyjemność? Około 100000 dolarów.
Czytaj też: Nowy myśliwiec USA łamie wszystkie zasady. Eksperci zastanawiają się dlaczego

Z kolei kosztujący kilkaset tysięcy dolarów Roadrunner-M firmy Anduril to wszechstronna amunicja krążąca, która jest zdolna zarówno do zniszczenia celu, jak i do powrotu do punktu startu, jeśli nie wykryje wrogiego celu, co umożliwia jego ponowne użycie. Ta cecha znacząco redukuje koszty, a na dodatek zwiększa elastyczność operacyjną. Zwłaszcza że Roadrunner-M został wyposażony w zaawansowane sensory oraz głowicę odłamkowo-burzącą, co pozwala skutecznie neutralizować różne zagrożenia powietrzne.
Czytaj też: “Niestety, miałem rację”. Ekspert potwierdził, że Chiny mają nowe okręty rodem z koszmaru
Systemy Coyote i Roadrunner-M mają zostać rozmieszczone na niszczycielach typu Arleigh Burke, uzupełniając system walki Aegis oraz wyrzutnie pionowego startu Mk 41, z których startują m.in. kosztujące krocie pociski SM-2 (około 2,5 mln dolarów), SM-6 (~4,27 mln dolarów) czy Tomahawk. Dodanie systemów przeciwdronowych zwiększy możliwości wyboru w sytuacjach zagrożenia i pozwoli zachować droższe uzbrojenie na poważniejsze cele. Dlatego też dzięki wdrożeniu tych systemów marynarka USA nie tylko poprawia swoje zdolności obronne, ale również osiąga większą efektywność kosztową.