O tym, że globalne ocieplenie może przyczynić się do wybuchu kolejnej pandemii, naukowcy ostrzegają od lat. Topniejące lodowce i wieczna zmarzlina mogą skrywać wiele nieznanych mikroorganizmów, w tym potencjalnie chorobotwórczych. Jeżeli były one uwięzione w lodzie przez dziesiątki, a nawet setki tysięcy lat, reakcja naszych układów odpornościowych jest wielką niewiadomą.
W pracy opublikowanej w Nature czytamy:
Powierzchnie lodowców wspierają różnorodne życie, w tym bakterie, glony, archeony, grzyby i inne mikroeukarionty. Lód na lodowcu może również służyć jako zapis mikroorganizmów z przeszłości, przy czym starożytne (ponad 10 000 lat) mikroorganizmy unoszące się w powietrzu z powodzeniem odradzają się. Dlatego mikrobiom lodowcowy stanowi również nieocenioną chronologię życia drobnoustrojów na naszej planecie.
Nieznane bakterie, nowe pandemie?
Naukowcy pobrali w latach 2010-2016 próbki lodu z 21 lodowców w Tybecie. Zostały one stopione, aby ujawnić, co skrywają. Odkryto 968 unikalnych gatunków bakterii, z czego aż 98% to mikroorganizmy nieznane nauce. Naukowcy użyli metod metagenomicznych na próbkach, aby zebrać cały obecny materiał genetyczny; wyhodowali również niektóre drobnoustroje w laboratorium, aby dowiedzieć się o nich więcej i odzyskać większą część ich genomu.
Odnalezienie takiej mnogości mikroorganizmów w takich warunkach nie powinno być zaskoczeniem, bo pokrywy lodowe i lodowce stanowią prawie 1/10 powierzchni Ziemi. Globalne ocieplenie i postępujące zmiany klimatyczne przyczyniają się do ich topnienia, a więc i uwalniania “zawartości”. To może być prawdziwa biologiczna puszka Pandory.
Jeszcze nie wiadomo, jakie mikroorganizmy dominują wśród znalezionych w tybetańskich lodowcach. Naukowcy ostrzegają, że niektóre mogą być zakaźne dla roślin, zwierząt, a nawet i ludzi. Ich wpływ na środowisko jest nieznany.
W opublikowanym artykule czytamy:
Te mikroorganizmy mogą przenosić nieznane czynniki wirulencji, które sprawiają, że rośliny, zwierzęta i ludzie są podatni na zakażenie. Mogą one wywoływać lokalne epidemie, a nawet pandemie.
Warto wspomnieć, że pobrane próbki pochodzą ze szczególnie ważnego regionu świata. Topniejący śnieg i lód Wyżyny Tybetańskiej zasila kilka rzek, które płyną w gęsto zaludnionych częściach całych Chin i Indii. Uwolnienie potencjalnie niebezpiecznych patogenów może zagrażać nie tylko ich mieszkańcom, ale i ludziom na całym świecie.
Teraz rozpocznie się żmudna charakterystyka mikroorganizmów i ocena ich potencjału do wywoływania infekcji. Warto przypomnieć, że rok temu w tybetańskich lodowcach znaleziono starożytne wirusy, niektóre liczące ponad 15 000 lat!