Do niezwykłego odkrycia doszło w kościele pw. św. Józefa w Puławach. W trakcie prac elektrycznych natrafiono na schowek ukryty w jednym z filarów kościoła. Wewnątrz skrytki znaleziono wiele cennych drobiazgów, a inicjały i ślady ognia na przedmiotach sugerują, że mogły one należeć do Teresy Czartoryskiej – księżnej, która zmarła tragicznie w wieku zaledwie 15 lat.
„Podczas wykonywania bruzdy pod kabel elektryczny w jednym z filarów kościoła, dwaj pracownicy firmy remontowej natrafili na znajdującą się w nim skrytkę. W skrytce umieszczonych było szereg przedmiotów, które zostały wydobyte” – czytamy na profilu lubelskiego konserwatora.
Wśród odkryć znalazły się m.in. drewniana szkatułka z metalowymi aplikacjami, srebrny imbryk, medaliony, srebrna obrączka, krzyż-relikwiarz, szkaplerz z wizerunkiem Matki Boskiej, niewielki wizerunek dziewczynki wykonany prawdopodobnie na kości słoniowej, pukle włosów wraz z plecioną siatką na włosy oraz poduszka z haftowaną poszewką.
„Przeprowadzone wstępnie oględziny i analiza znalezionych przedmiotów wykazała, że związane są one z osobą Teresy, córki księżnej Izabeli Czartoryskiej. Mają związek z tragicznym wydarzeniem, jakie nastąpiło w styczniu 1780 roku w należącym do Czartoryskich Pałacu Błękitnym w Warszawie” – przypominają historycy.
Na związek z tragicznie zmarłą Teresą wskazują przede wszystkim wyhaftowane na poszewce poduszki oraz na portmonetce ozdobne inicjały „TC” oraz widoczne ślady ognia i osmaleń.
W opisie znaleziska czytamy, że kościół, w którym natrafiono na skrytkę, został wzniesiony w 1801 roku właśnie przez Czartoryskich, a umiejscowienie schowka wskazuje na to, że powstał on już w trakcie budowy świątyni.
„Z przekazów pochodzących z czasów współczesnych temu wydarzeniu wiadomo, że śmierć najstarszej córki było wielką tragedią dla Izabeli Czartoryskiej. Prawdopodobnie, przenosząc się z Warszawy do Puław, zebrała pamiątki związane z tragicznie zmarłą córką i umieściła w pobliskim kościele. (…) Można z tego wnioskować, że odkryte obecnie przedmioty, umieszczone zostały w niej (w skrytce – przyp. red.) prawdopodobnie w 1801 r.” – ocenia konserwator zabytków.
– Jest to nieoczekiwane i doniosłe odkrycie. Jedno z najważniejszych w naszym województwie od przynajmniej dwudziestu lat. Skrytka przetrwała w kościele ponad dwa wieki. Zawiera bezcenne eksponaty o znacznej wartości historycznej. Uważam, że zgodnie z wolą księżnej Izabeli, powinny one pozostać w Puławach. Najlepiej będzie, jeśli trafią do Muzeum Czartoryskich – mówi Dariusz Kopciowski, lubelski wojewódzki konserwator zabytków, cytowany przez Dziennik Wschodni.
Filar, w którym znaleziono skrytkę (fot. Facebook/Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków)
Śmierć w płomieniach
Teresa Czartoryska, do której mogły należeć odnalezione przedmioty, była najstarszą córką księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego i Izabeli z Flemmingów Czartoryskiej. Rodzina Czartoryskich miała w zwyczaju spędzać zimę w warszawskim Pałacu Błękitnym. Nie inaczej było zimą 1780 roku.
15-letnia wówczas Teresa spędzała czas wraz z młodszą siostrą Marią, oraz wychowanką księżnej Izabeli – Konstancją. Dziewczęta pozostawały same w jednej z komnat, w sąsiedniej znajdowała się ich opiekunka pani Petit wraz z przyjacielem rodziny Janem Norblinem.
Nagle w Pałacu Błękitnym rozległy się krzyki. Opiekunowie młodych księżnych ujrzeli Teresę całą w płomieniach. Najpewniej jej suknia zajęła się ogniem z kominka, gdy zbytnio zbliżyła się do paleniska. Po pierwszym szoku Norblin okrył Teresę płaszczem i ugasił płonącą na młodej kobiecie suknię.
Niestety rozległe oparzenia były zbyt poważne. Teresa zmarła 13 stycznia 1780 roku.