Wspomniane stanowisko archeologiczne znajduje się na terenie południowo-wschodniej Turcji i jest czymś w rodzaju sanktuarium. Wśród wielu różnych hipotez na temat jego przeznaczenia często przewijają się te, w myśl których organizowano tam rytuały mające na celu zapewnienie jak największych zbiorów. Przypominamy, iż mowa o obiekcie mającym około 12 tysięcy lat.
Czytaj też: Wielki sekret piramidy ujawniony. Odkryto obce komnaty, które skrywały cenny skarb władcy
Właśnie z tego okresu miałyby pochodzić obiekty zlokalizowane niedawno przez archeologów. Arenę ich działań, poza Göbekli Tepe, stanowiło również Karahan Tepe. Znajduje się ono około 40 kilometrów dalej i wzbudza niemal tyle samo emocji co Göbekli Tepe, między innymi ze względu na obecność kamiennej steli w kształcie litery T.
Ostatnie odkrycia miały miejsce w ramach projektu Taş Tepeler Projesi, za sprawą którego naukowcy zlokalizowali nieznane wcześniej elementy architektoniczne i monumentalne posągi. Szczególne ich zainteresowanie wzbudził malowany posąg dzika pokryty czerwonym, białym i czarnym pigmentem.
Obiekty znalezione niedawno przez archeologów w obrębie Göbekli Tepe i Karahan Tepe to przede wszystkim kamienne rzeźby
Podobizna zwierzęcia znajdowała się w Göbekli Tepe, natomiast na terenie Karahan Tepe udało się odnaleźć posąg o wysokości 2,3 metra. Zdaniem uczestników wykopalisk jest to jeden z najbardziej imponujących przykładów sztuki prehistorycznej. Trzeba przyznać, że to całkiem wyszukany opis, jak na deskrypcję rzeźby przedstawiającej siedzącego mężczyznę trzymającego w obu dłoniach… penisa.
Poza tym archeologom udało się odnaleźć posąg ptaka, na którym bezproblemowo można dostrzec dziób, oczy i skrzydła. Według ekspertów rzeźba ta ukazuje sępa i zdecydowanie nie jest jedyną poświęconą światu zwierząt. Wcześniej w tym samym obszarze widywano bowiem sztukę ukazującą węże, owady, ptaki, króliki, gazele, a nawet niezidentyfikowane gatunki.