Sonda Messenger została wystrzelona 3 października 2004 roku w celu zbadania pierwszej planety Układu Słonecznego. Messenger zbliżył się po raz pierwszy do swojego obiektu przeznaczenia w styczniu br. Kolejne zbliżenie nastąpiło kilka dni temu, 6 października. Wczoraj sonda rozpoczęła przekaz zebranych danych – udało jej się wykonać ponad 1200 fotografii Merkurego.
Aparat przeleciał w odległości 200 km od powierzchni planety, dostarczając naukowcom wielu zdjęć w różnych zakresach spektrum. Wśród sfotografowanych części Merkurego są również takie, które jeszcze nigdy do tej pory nie były obiektem zdjęć sondy kosmicznej.Fotografie mają wysoką rozdzielczość, a wiele z nich powstało z użyciem wąskopasmowych filtrów barwnych, dzięki którym wszystkie szczegóły na powierzchni planety są wyraźnie widoczne.
Sean Solomon, wiodący naukowiec misji Messenger z Instytutu Carnegie w Waszyngtonie podkreśla, że zespół astronomów jest niezwykle zadowolony ze świetnej pracy sondy. Według niego sonda ma teraz odpowiednią trajektorię lotu, żeby wyjść na orbitę wokół Merkurego. Na razie sonda porusza się bowiem wokół Słońca, lecz w roku 2011 Messenger ma zostać pierwszym przyrządem kosmicznym, który wejdzie na orbitę Merkurego. Wtedy właśnie rozpocznie się główny etap misji, który przyniesie z pewnością wiele nowych informacji o planecie i jej budowie.
Przyrządy Messengera dostarczyły na Ziemię dane z tej strony planety, która nie była widoczna podczas styczniowego przelotu. Po opracowaniu i porównaniu danych z obu zbliżeń naukowcy otrzymają pierwszą globalną perspektywę Merkurego.
Powyższe zdjęcie jest jednym z nowych zdjęć planety – zostało ono wykonane w odległości 27 tys. km od jej powierzchni. Jasny krater w centrum tarczy to krater Kuiper fotografowany już przez sondę Mariner 10 w latach 70. Większa część tarczy na wschód od krateru została sfotografowana po raz pierwszy. Charakterystyczną cechą rzeźby terenu jest układ długich, jasnych promieni, idących z północy na południe. JSL
Źródło: messenger.jhuapl.ed