W dobie rosnącej popularności pojazdów elektrycznych i magazynów energii bezpieczeństwo technologii litowo-jonowej stało się palącym problemem. Firma Alsym Energy we współpracy z naukowcami MIT opracowała ogniwa oparte na wodnych elektrolitach oraz tanich i niepalnych materiałach, takich jak mangan, grafit i aluminium.
Czytaj też: Nietypowe chemiczne “cegiełki” sprawią, że baterie litowo-jonowe będą bezpieczniejsze
Mukesh Chatter, współzałożyciel i CEO Alsym Energy, mówi:
Naszym celem było stworzenie rozwiązania, które nie tylko zapewni bezpieczeństwo, ale również będzie ekonomicznie dostępne dla szerokiego grona użytkowników.
Akumulatory Alsym Energy są niepalne, a do tego znacznie tańsze w produkcji niż baterie litowo-jonowe
Problemy z bezpieczeństwem konwencjonalnych akumulatorów są dobrze udokumentowane. W 2023 r. na całym świecie zarejestrowano 393 potwierdzone przypadki pożarów akumulatorów w pojazdach elektrycznych (EV). Dane te obejmują różne scenariusze, takie jak pożary w czasie ładowania, tuż po odłączeniu od ładowarki, podczas parkowania na zewnątrz, jazdy czy w przestrzeniach podziemnych. Statystyki te są jednak niskie w porównaniu z pojazdami spalinowymi – ryzyko pożaru w przypadku silników spalinowych jest co najmniej 20 razy większe. Dla porównania, globalna liczba samochodów elektrycznych to około 30 milionów, co oznacza, że odsetek przypadków wynosi zaledwie 0,0012 proc.
Czytaj też: Prościej, taniej i ekologicznie. Koreańska technologia zmienia recykling akumulatorów litowo-jonowych
Baterie opracowane przez Alsym Energy, w przeciwieństwie do tradycyjnych litowo-jonowych, wyróżniają się całkowitą niepalnością. Kluczowym elementem tej technologii jest wykorzystanie wodnych elektrolitów oraz tanich i nietoksycznych materiałów, takich jak mangan, grafit i aluminium, które eliminują ryzyko zapłonu nawet w przypadku uszkodzeń mechanicznych czy przegrzania. Baterie te można zginać, a nawet przebijać, a i tak się nie zapalą!
Obok bezpieczeństwa, znaczenie ma także aspekt kosztów i wpływu na środowisko. Baterie Alsym nie wykorzystują pierwiastków rzadkich, co zmniejsza ich ślad węglowy oraz uzależnienie od surowców wydobywanych w sposób kontrowersyjny, np. litu i kobaltu. Co więcej, uproszczona produkcja może obniżyć koszty nawet o połowę w porównaniu z tradycyjnymi akumulatorami litowo-jonowymi.
Prof. Yet-Ming Chiang z MIT, ekspert ds. magazynowania energii, komentuje:
Technologia Alsym Energy ma potencjał zmienić reguły gry w produkcji baterii, podobnie jak minihuty zrewolucjonizowały przemysł stalowy. To nie tylko krok naprzód w kwestii bezpieczeństwa, ale też znaczące uproszczenie procesów produkcyjnych.
Technologia Alsym Energy wpisuje się w globalne trendy dekarbonizacji i rozwój odnawialnych źródeł energii. Szczególnie obiecujące są możliwości jej zastosowania w magazynach energii służących stabilizacji sieci zasilanej przez panele fotowoltaiczne czy turbiny wiatrowe. Dodatkowo, dzięki wyeliminowaniu ryzyka zapłonu, baterie te mogą znaleźć zastosowanie w krytycznych sektorach, takich jak medycyna czy transport publiczny.
Czy Alsym Energy zapoczątkuje nową erę magazynowania energii? Firma współpracuje już z kluczowymi partnerami z Japonii i Tajlandii nad wdrożeniem tej technologii w skali globalnej. Komercjalizacja jest planowana w ciągu najbliższych lat.