Tego typu kręgi w świecie archeologii są opisywane terminem henge. Znajdujący się w kraju naszych zachodnich sąsiadów powstał pod koniec III tysiąclecia p.n.e. Wywodzi się więc z epoki brązu, a do jego utworzenia wykorzystano siedem pierścieni. Struktury te składają się z palisad, rowów i nasypów uzupełnionych wykonanymi z drewna słupami.
Czytaj też: Klasztor na szczycie góry skrywał coś znacznie starszego. To miejsce miało szczególne znaczenie
I choć słynne Stonehenge badano już w XVII wieku, to w przypadku Ringheiligtum Pömmelte świat zainteresował się tym miejscem dopiero w 1991 roku. Identyfikacji dokonano za sprawą analizy zdjęć lotniczych, które wykazały istnienie obiektu o kształcie wskazującym na udział człowieka przy jego budowie. Prowadzone w latach 2018-2022 wykopaliska przyniosły informacje na temat niemal 140 budynków mieszkalnych pochodzących z okresu od 2800 do 2200 roku p.n.e.
Naukowcy przypisali je do trzech różnych kultur. Starsze struktury okazały się powiązane z kulturą pucharów dzwonowatych oraz ceramiki sznurowej, podczas gdy młodsze – z kulturą unietycką. Niedawno archeolodzy ponownie wybrali się na miejsce, aby przeprowadzić badania poświęcone nie tylko tytułowemu kręgowi, ale również pozostałościom po okolicznym osadnictwie.
Poszukiwania okazały się owocne, gdyż uczestnicy wykopalisk natknęli się chociażby na domy pochodzące z okresu rozwoju kultury ceramiki sznurowej. Ich datowanie sięga okresu od XXVI do XXIII wieku p.n.e. Poza tym badacze dotarli do sporych rozmiarów dołu wypełnionego różnymi artefaktami. Zalicza się do nich fragmenty ceramiki, groty toporów czy wykonane z krzemienia ostrza.
Ringheiligtum Pömmelte jest nazywane niemieckim Stonehenge ze względu na podobne datowanie i przypuszczalnie podobne przeznaczenie
Najnowsze odkrycia są istotne nie tylko ze względu na nowe informacje poświęcone samemu kręgowi. Naukowcy mają także możliwość lepszego zrozumienia ówczesnych kultur, które na tych terenach opierały się głównie na znaleziskach w postaci pojedynczych artefaktów. Nie było natomiast mowy o budynkach, które wyjaśniałyby, jak wyglądało osadnictwo prowadzone ponad dwa tysiące lat temu za naszą zachodnią granicą.
Czytaj też: Rekordowo stary wrak statku spoczywa na gigantycznej głębokości. Archeolodzy wiedzą, kto za tym stoi
Co ciekawe, być może to nie koniec rewelacji spływających od archeologów działających na terenie Ringheiligtum Pömmelte. Wykopaliska mają tam potrwać do połowy przyszłego miesiąca, dlatego istnieje szansa, że uda się dotrzeć do kolejnych obiektów. Jeśli chodzi o przeznaczenie niemieckiego Stonehenge, to naukowcy sądzą, iż odgrywał on rolę swego rodzaju sanktuarium. Średnica tego obiektu wynosi 115 metrów, przy czym wewnętrzny rów jest mniejszy, a jego średnica to około 80 metrów. Możemy sobie wyobrazić, że w III tysiącleciu p.n.e. odprawiano tam rytuały.