Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi. Prosta instrukcja

Pamiętaj o tej prostej, codziennej praktyce, jeśli chcesz, by Twoi bliscy czuli się przez Ciebie kochani. Każdego dnia. Dzięki niej w Twoich relacjach będzie więcej zrozumienia i pozytywnej energii.
przyjaciele, przyjaźń, ludzie
przyjaciele, przyjaźń, ludzie

Jak sprawić, aby nasi bliscy – partner, dzieci, rodzice, ale też przyjaciele, dalsi znajomi i współpracownicy czuli się z nami wspaniale? Oto prosta codzienna praktyka, która sprawi, że w Twoich relacjach będzie więcej miłości, zrozumienia i pozytywnej energii. Może ją wykonać każdy i nie zajmuje więcej niż 15 minut dziennie! 

 

Przepis na nie-miłość

Czy istnieje możliwość przewidzenia ryzyka zaistnienia rozwodu na podstawie obserwacji sposobu, w jaki komunikują się partnerzy? Okazuje się, że tak. Grupa naukowców przeprowadziła badania setek par, z których jasno wynikało, że ryzyko rozwodu jest tym większe, im więcej w codziennych rozmowach partnerów było sarkazmu, docinek, oczekiwań, zawoalowanej krytyki, po prostu wzajemnej nieżyczliwości.

Ta prawidłowość działa nie tylko w związkach, także w pracy, przyjaźni i rodzinie. Pomyśl, jak czułabyś się w pracy, w której Twój szef krytykowałby Cię na każdym kroku, nie pozwalał na swobodne realizowanie zadań, tylko rozliczał z każdej minuty? Jak bardzo chciałabyś zostać w tej pracy i dawać z siebie wszystko? Albo jak czułabyś się z przyjaciółką, która na każdym kroku wytykałaby Ci Twoje błędy, nawet jeśli robiłaby to z uśmiechem na twarzy i z pozorną troską o Twój dobrostan? Która nie tylko nie dostrzegałaby tego, co robisz dobrze, ale też nie przepuszczała żadnej okazji, aby pokazać Ci jak beznadziejnie się zachowałaś? A jako dziecko, jak czułabyś się, gdyby rodzice wymagali od Ciebie doskonałości i na wieść, że przyniosłaś ze sprawdzianu czwórkę, pytaliby karcąco „a czemu nie piątka?”.

Jeśli więc:

  • wymagasz od ludzi więcej niż są w stanie dać;
  • oczekujesz, że będą robili doskonale to, o co ich poprosisz,
  • skąpisz im dobrego słowa;
  • przyłapujesz ich na wszystkim, co robią źle i natychmiast mówisz im o tym, co Ci się w nich nie podoba  (najlepiej z karcącą miną);
  • przyjmujesz, że ludzie mają złe intencje i nie robią dokładnie tego, o co ich prosisz, ponieważ są: leniwi, uparci, niedbali etc.

– znasz idealny przepis na to, aby ludzie czuli się w Twoim towarzystwie niedoceniani i nieszczęśliwi.

Większość z nas wie, że takie zachowanie, to kiepski sposób na budowanie dobrych relacji. W takim razie dlaczego to sobie nawzajem robimy?

  • Po pierwsze dlatego, że tak zostaliśmy wychowani. Skupienie się na tym, co druga osoba robi źle i codzienne krytykowanie to w wielu rodzinach chleb powszedni.
     
  • Po drugie dlatego, że często dokładnie w ten sam sposób traktujemy siebie. Jak pokazują badania, Polki są jednymi z najbardziej samokrytycznych kobiet na świecie. Co to oznacza? Krytyka, którą ciągle słyszymy we własnej głowie wchodzi nam w nawyk i w taki sam sposób zaczynamy też podchodzić do innych. Po prostu nie znamy innej możliwości „motywowania” i innego sposobu bycia w relacji z drugą osobą.
     
  • Po trzecie dzieje się tak dlatego, ponieważ kieruje nami strach wynikający z braku zaufania. Wydaje nam się, że jeśli nie będziemy od naszych bliskich czy współpracowników wymagać, oczekiwać i przypominać im o naszych wymaganiach, to nic z tego, na czym nam zależy, się nie zadzieje. Może i czasami taka strategia ciągłego przypominania i pilnowania się sprawdza, tylko jakim kosztem? Nikomu tak naprawdę nie pasuje rola cerbera pilnującego porządku, bez którego świat przestanie się kręcić. Jest po prostu strasznie męczące.

Na szczęście można to zmienić. I warto, bo jeśli sama spotkałaś się z tego rodzaju podejściem do Ciebie, np. w pracy, przyjaźni, związku albo w rodzinie, to wiesz doskonale jak bardzo jest ono bolesne i jak mało w istocie skuteczne. Ponieważ ludzie dają z siebie wszystko i sięgają wyżyn swoich możliwości nie wtedy, kiedy są krytykowani, ale wtedy, gdy czują, że są doceniani. Doceniani szczerze. I właśnie to jest najlepszym sposobem, prowadzącym do tego, aby w Twoich relacjach rozkwitało zaufanie, zrozumienie, życzliwość i miłość. Bo kiedy jesteśmy doceniani i akceptowani – rozkwitamy.

 

Wszyscy potrzebujemy tego samego

Kiedy ludzie wiedzą, że ich wysiłek i starania są dostrzegane i szanowane, sami z siebie dają coraz więcej i więcej. Im bardziej doceniamy naszych bliskich, tym bardziej czują się potrzebni, kochani, ważni. Regularnego doceniania potrzebuje Twój partner, szef, mama, ojciec, przyjaciółka, Twoje dziecko, podwładni. Ale nie tylko. Potrzebujesz tego także Ty sama. Im częściej będziesz siebie doceniać, tym będziesz bardziej zadowolona z życia, ale też chętniej i bardziej otwarcie będziesz obdarowywać komplementami innych. Tak to działa. Jak masz z czego dawać, to będziesz dawać. I to hojnie. Jak to zrobić? Wypróbuj prosty codzienny trening, dzięki któremu zbudujesz nawyk doceniania – siebie i innych.

CODZIENNY TRENING MIŁOŚCI I UWAŻNOŚCI
To prosta praktyka, dzięki której w Twoich relacjach będzie więcej zrozumienia, życzliwości i szczęścia.

Krok 1.
Trzy razy dziennie znajdź okazję ku temu, aby szczerze docenić ludzi w swoim otoczeniu.

Jeśli dotąd skupiałaś się na tym, co robią nie tak, włóż świadomy wysiłek w to, aby teraz zacząć zauważać co robią DOBRZE. Na pewno wiele rzeczy im wychodzi. Kiedy zaczniesz się temu przyglądać, będziesz zdumiona jak wiele. Powiedz im o tym wprost, nawet jeśli będzie Ci z tym na początku dziwnie. Uczysz się nowej umiejętności, więc dyskomfort – jeśli się pojawi – będzie czymś najbardziej naturalnym na świecie.

Krok 2.
Ćwicz się w codziennym wyrażaniu potrzeb – nie ocen.

Najczęściej krytyka to nic innego jak wyraz naszej niespełnionej potrzeby. Tymczasem lepiej wypowiedzieć potrzebę wprost, bo krytykowana osoba zwykle czuje się zraniona i z bólu zamyka się przed nami, a wtedy trudniej jest jej wysłuchać naszej potrzeby. Dlatego za każdym razem, kiedy najdzie Cię ochota, aby kogoś skrytykować, zatrzymaj się na chwilę i zamiast wypowiedzieć na głos karcące słowa, zapytaj siebie – czego tak naprawdę potrzebujesz od tej osoby. Kiedy to sobie uświadomisz, powiedz jej o swojej potrzebie bez oceniania jej zachowania.

Krok 3.
Codziennie wieczorem podziękuj sobie za 2-3 rzeczy, które tego dnia zrobiłaś dobrze.

Od serca. Szczerze. Znajdź te rzeczy (to nawet nie musi być osiągnięcie, być może nie wszystko poszło właściwie, ale ty lepiej zareagowałaś na trudną sytuację – a to już powód do dumy!), nazwij, pozwól sobie poczuć zadowolenie z samej siebie. Zasługujesz na to. Im bardziej będziesz siebie doceniać, tym więcej będziesz miała energii i motywacji do obdarzania komplementami innych.

Zachęcam Cię do wykonywania tej praktyki minimum przez tydzień, bo dzięki temu ta nowa postawa zacznie Ci wchodzić w nawyk. A najlepiej wprowadź tę praktykę do swojego życia i swoich relacji już na stałe. 

Trzymam za Ciebie kciuki, i życzę Ci abyś zawsze czuła się kochana i doceniana, i aby tak czuli się też ludzie w Twoim otoczeniu.

 

Ścieżki rozwoju:

   ▪      Polecamy książkę Patrycji Załug, pt. „Codziennie Pewna Siebie. 8-tygodniowy trening budowania pewności siebie dla kobiet”