Idea, zgodnie z którą jesteśmy w stanie naprawić naszych partnerów, przyjaciół, członków rodziny i dorosłe dzieci, tak by zachowywali się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, wciąż pozostaje niezwykle pociągająca.
„Ego utwierdza nas w przekonaniu o absolutnej słuszności naszego punktu widzenia, jednakże prawda wygląda tak, że na ogół próby wyprowadzenia kogoś z błędu odbijają się rykoszetem” – twierdzi psycholog Paul Coleman, autor książki „We Need To Talk: Tough Conversations With Your Spouse” (Musimy pogadać. Trudne rozmowy ze współmałżonkiem). „Zakładamy, że wiemy więcej, że posiedliśmy głębszą wiedzę o tym, co najlepsze”. Druga osoba może odebrać to bardzo osobiście, poczuć się gorsza i zareagować niechęcią. To z kolei osłabi jej przywiązanie i pogłębi dystans.
Kiedy nie zgadzasz się w jakiejś kwestii z człowiekiem, na którym ci zależy, zdecydowanie zdrowszym podejściem jest podjęcie próby naprawienia sytuacji. „Nie próbuj zmieniać drugiej osoby na siłę” – radzi psycholog z Northwestern University Eli Finkel.
Czasami będzie to oznaczało ćwiczenie akceptacji. Jeśli wiesz, że twój partner nie cierpi dużych zgromadzeń ludzkich, zastanów się, czy na następne przyjęcie nie pójść bez niego. Oszczędzisz mu w ten sposób udziału w sztucznych konwersacjach i unikniesz wymownych spojrzeń, ponaglających cię do wyjścia. Jeśli twoje dziecko postanowi nie iść na studia, postaraj się wyrazić entuzjazm dla jego chęci podjęcia pracy, zamiast zasypywać je ulotkami i informacjami o polecanych uczelniach.
Kluczowe dla tego typu przystosowań jest uświadomienie sobie faktu, że w pewnych sprawach nigdy nie znajdziemy z drugą osobą wspólnego języka i że wtedy powinniśmy spróbować zaakceptować autonomię drugiej osoby. „Musisz po prostu przyznać, że istnieją trwałe różnice, ale trzeba się nauczyć z nimi żyć” – radzi Paul Coleman. Bez względu na to, czy druga osoba się zmieni, akceptację pewnych cech i zachowań odbierze jako sygnał szacunku, a to sprzyja umocnieniu związku.