Dzięki tej nowości możesz tworzyć osobiste zakładki z wybranymi momentami – od mrożącej krew w żyłach sceny z horroru, przez urocze momenty miłosne, aż po te najbardziej zagadkowe i intrygujące fragmenty, które zaskoczyły widzów. Moments to po prostu możliwość zapisywania tych chwil, które poruszyły lub rozśmieszyły nas najmocniej.
To rozwiązanie może przypaść do gustu przede wszystkim tym, którzy uwielbiają wymieniać się wrażeniami z przyjaciółmi. Dzięki nowej opcji Netflixa możesz nie tylko zachować dany moment, ale również szybko udostępnić go na platformach społecznościowych takich jak Facebook, WhatsApp czy Instagram.
Jak korzystać z Moments?
Obsługa Moments jest niezwykle prosta. Podczas oglądania filmu lub serialu wystarczy dotknąć ekranu w wybranym momencie, a następnie kliknąć przycisk w lewym dolnym rogu ekranu. Wówczas pojawi się możliwość dodania sceny do specjalnej zakładki, dzięki której w każdej chwili będziemy mogli do niej wrócić. Co więcej, bez problemu można udostępnić zapisany moment znajomym za pomocą jednego kliknięcia.
Na ten moment funkcja Moments jest dostępna wyłącznie na urządzeniach mobilnych z systemem iOS, ale Netflix już zapowiedział przeniesienie tej opcji także na inne urządzenia.
Osobiście uważam, że wprowadzenie Moments to sprytne posunięcie ze strony Netflixa, które znacznie ułatwi dzielenie się emocjami z bliskimi. Dotychczasowe możliwości udostępniania fragmentów były dość ograniczone, a wielu z nas brakowało opcji, by w szybki i prosty sposób pokazać ulubione sceny. Moments wydaje się być odpowiedzią na zapotrzebowanie współczesnych widzów, którzy coraz częściej chcą być nie tylko odbiorcami, ale i aktywnymi uczestnikami swojego ulubionego contentu.
Czy Moments stanie się popularne i zmieni nasze nawyki związane z oglądaniem? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Netflix robi krok w kierunku zwiększenia interakcji pomiędzy widzami, co może być próbą zachęcenia większej ilości widzów do wykupienia ich abonamentu.