Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zbadał bezpieczeństwo zastosowania oprysków z wykorzystaniem tiametoksamu (produkowanego przez Syngentę) oraz klotianidyny i imidakloprydu (produkowanych przez firmę Bayer). W podsumowaniu raportu EFSA stwierdziła wysokie ryzyko lub nie była w stanie wykluczyć ryzyka ze strony wymienionych pestycydów oraz wskazała na poważne braki w danych na temat wpływu wspomnianych substancji na owady zapylające, co uniemożliwiło pełną ocenę ryzyka. Pszczoły i inne owady zapylające odgrywają kluczową rolę w procesie produkcji żywności. Około jedna trzecia roślin uprawnych bezpośrednio zależy od zapylania przez pszczoły lub inne zwierzęta.
– Badanie EFSA potwierdziło wyniki wcześniejszych badań na temat neonikotynoidów. Środki te stanowią poważne zagrożenie dla pszczół i przyszłości rolnictwa. Komisja Europejska powinna wprowadzić całkowity zakaz ich stosowania, jak również uniemożliwić wprowadzanie odstępstw na ich wykorzystanie. Istnieje szereg niechemicznych metod walki ze szkodnikami i Unia Europejska powinna zachęcać rolników do korzystania z nich – komentuje Katarzyna Jagiełło, koordynatorka kampanii “Rolnictwo Ekologiczne” w Greenpeace.
Obecny unijny zakaz użycia neonikotynoidów nie obejmuje wszystkich zastosowań i upraw, np. dozwolone jest stosowanie ich w formie oprysków w sadach owocowych po kwitnieniu oraz w szklarniach. Co więcej, w części krajów unijnych wydawane są zgody na odstępstwa od zakazu, niedawno dla upraw rzepaku w Wielkiej Brytanii. W Polsce pomimo postulatów ze strony przetwórców rzepaku Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało decyzję odmowną w tej sprawie.
6 sierpnia bieżącego roku Greenpeace wydał raport poświęcony analizie kwiatostanów i pyłku rzepaku, stwierdzając toksyczne dla pszczół mieszanki pestycydów. Wyniki badania próbek z lat 2014-2015 wskazują, że polskie uprawy tej niezwykle atrakcyjnej dla pszczół rośliny mogą być dla nich trujące, a często wręcz zabójcze. Łącznie we wszystkich próbkach oznaczono 35 różnych substancji aktywnych, a 96% próbek zawierało co najmniej jeden środek owadobójczy uważany za szkodliwy dla pszczół miodnych. Wśród nich było też 6 z 7 substancji najbardziej niebezpiecznych dla owadów zapylających. W badaniu wykryto także imidaklopryd, klotianidynę i tiametoksam.