Badania prowadzone przez naukowców z kilku różnych instytucji badawczych, między innymi uniwersytetów we Wrocławiu, Katowicach oraz Pradze, zakończyły się niebywałym sukcesem. Wykopaliska zaowocowały bowiem wydobyciem wyrobów stanowiących najstarsze dowody na obecność człowieka na przedpolu Bramy Morawskiej.
Czytaj też: Na Lubelszczyźnie badają resztki po słynnym grodzie sprzed wieków. W fosie było coś interesującego
Archeolodzy, geolodzy i fizycy działali na terenie Raciborza, a jak wyjaśnia Andrzej Wiśniewski z Uniwersytetu Wrocławskiego, celem było gromadzenie danych na temat budowy geologicznej oraz wieku osadów w obrębie skarpy starej piaskowni. Jakież musiało więc być zdziwienie uczestników wyprawy, gdy okazało się, że ich oczom ukazały się wykonane z kamienia narzędzia.
Jednym z kluczowych wniosków wyciągniętych na podstawie ostatnich znalezisk jest to, że neandertalczycy niejednokrotnie pojawiali się na tych terenach i to już znacznie ponad 100 tysięcy lat temu. Pozostawione przez nich artefakty znajdowały się na głębokości około 10 metrów i wydają się pochodzić z czasów, w których środowisko powracało do stanu równowagi po długotrwałym ochłodzeniu klimatu.
Narzędzia mające co najmniej 130 tysięcy lat, które najprawdopodobniej wykonali neandertalczycy, zostały znalezione w okolicach Raciborza
Gdy temperatury zaczęły rosnąć, ruszyły także migracje z południa ku terenom położonym na północy. Zdaniem badaczy arena ich ostatnich działań może okazać się prawdziwą skarbnicą wiedzy. Spodziewają się oni znaleźć tam jeszcze wiele obiektów, których łącznie może być nawet kilkadziesiąt tysięcy – występujących w trzech warstwach osadów. Dotychczas zgromadzone dowody sugerują, jakoby mieszkańcy tego obszaru sprzed tysięcy lat zajmowali się bardzo zróżnicowanymi kwestiami, takimi jak tworzenie broni, łowiectwo i obróbka mięsa.
Jeśli chodzi o narzędzia wykorzystywane przez neandertalczyków, to sporą popularnością cieszyły się wśród nich przedmioty o dwustronnie ukształtowanych powierzchniach i asymetrycznej formie. Podobne znajdowano w innych częściach naszego kontynentu, między innymi położonych na północ od Karpat i Alp. W poznawaniu tajemnic tego typu artefaktów pomagają zaawansowane technologie, takie jak laserowe skanery 3D oraz aparaty wykonujące zdjęcia, na podstawie których można tworzyć modele fotogrametryczne. W ostatecznej formie takie obiekty są skanowane i uwieczniane w formie trójwymiarowych, wirtualnych modeli.
Czytaj też: Czaszka małpy sprzed 12 milionów lat zrekonstruowana. To może być brakujące ogniwo ewolucji
Nie ma pewności co do tego, w jakich okolicznościach wyginęli neandertalczycy. Istnieją hipotezy, w myśl których nie przystosowali się oni do zmieniającego się klimatu bądź musieli uznać wyższość naszego gatunku w bezpośredniej konfrontacji. Z drugiej strony, pojawia się coraz więcej dowodów sugerujących, że oba te gatunki krzyżowały się ze sobą, dlatego neandertalczycy wcale nie musieli gwałtownie zniknąć. Być może po prostu stopniowo połączyli się z przedstawicielami Homo sapiens.