Tymczasem o tej największej tajemnicy Niemiec, pracach nad Wunderwaffe, milczały do niedawna historyczne źródła. Jednak do czasu. Po blisko 70 latach od zakończenia wojny otwarte zostały tajne niemieckie archiwa, skrywające plany nowatorskich, zaawansowanych technologicznie maszyn oraz broni masowego rażenia, której Niemcy – na szczęście – nie zdążyli użyć. Przekonaj się, jak wyglądały hitlerowskie plany podboju świata, oglądając dokument „Naukowe eksperymenty III Rzeszy” – już 2 lutego o godzinie 22.00 na kanale Discovery Historia.
Dynamiczny rozwój nauki i ogromny postęp technologiczny Niemiec w latach 20. i 30. sprawił, że zagrożenie z ich strony stawało się z każdym rokiem coraz bardziej realne. Wiele z ich innowacyjnych wówczas rozwiązań inżynieryjnych stosowanych jest do dziś w przemyśle lotniczym i rakietowym. Na terenie Rzeszy, długo przed wojną, powstawały zamknięte kompleksy badawcze, gdzie opracowywano projekty od nowoczesnych pocisków balistycznych po szybkie i dalekodystansowe samoloty. Jednym z bardziej znanych był ośrodek badań nad nowymi broniami znajdujący się w Pennemünde na bałtyckiej wyspie Uznam. To właśnie tam przeprowadzano najbardziej zaawansowane badania, a najlepsi niemieccy inżynierowie pracowali nad planami rakiet V1 i V2. Szczegóły tych badań długo były okryte tajemnicą i dopiero niedawno otwarte archiwa III Rzeszy ujawniły tajne dokumenty na temat budowy tzw. niemieckiego UFO – nowoczesnego pojazdu w kształcie latającego spodka, wykorzystującego do poruszania się powietrze, wodę lub próżnię. Najbardziej jednak przerażającym planem nazistów były próby stworzenia broni atomowej, Wunderwaffe, która miała pozwolić na spełnienie niemieckiego marzenia o światowej potędze.
Odtajnione po 70 latach dokumenty ukazują ambitne plany Hitlera zdobycia panowania nad światem. Ogromne inwestycje w technikę, naukę oraz kadra świetnie wykształconych specjalistów sprawiły, że III Rzesza na długo przed II wojną światową stała się technologiczną potęgą, zdolną zagrozić nawet największym mocarstwom świata. Na szczęście nie udało się zrealizować planów stworzenia broni masowej zagłady, ale osiągnięcia niemieckich naukowców, którzy po wojnie zostali sprowadzeni do USA, pomogły w osiągnięciu przez Amerykanów bardziej pokojowego celu: lądowania człowieka na Księżycu.