W indyjskim stanie Gudźarat, niedaleko miasta Kevadia znajduje się Statua Jedności. Wysoka na 182 metry figura jest najwyższą na świecie. Prawie sześć razy większa od Figury Jezusa Chrystusa Króla w Świebodzinie, dwa razy większa od Statui Wolności i o 54 metry wyższa od dotychczasowego rekordzisty – posągu Buddy w Chinach.
Czytaj też: Największa „solniczka” na Ziemi wyższa niż szczyty Tatr. Aż dziw bierze, co tam było wcześniej
Statua Jedności w przeciwieństwie do innych ogromnych posągów ze świata nie przedstawia żadnej postaci mitycznej, religijnej, ani symbolicznej, a… polityka i działacza na rzecz zjednoczenia Indii. Mowa o Vallabhbhai Patelu (1875-1950) pierwszym wicepremierze i ministrze spraw zagranicznych niepodległych Indii. Był on zwolennikiem Mahatmy Gandhi, ale najwięcej zasług przypisuje się mu za zjednoczenie aż 562 indyjskich księstw w jeden organizm państwowy.
Figura jest olbrzymia i przypomina swoim rozmachem Wrota Argonath z opisów J.R.R. Tolkiena we „Władcy Pierścieni”. Jest tylko jedna zasadnicza różnica – Statua Jedności istnieje naprawdę. Oddano ją do użytku 31 października 2018 roku – specjalnie w 143. rocznicę śmierci Patela.
Najwyższy posąg świata znajduje się w Indiach
Zresztą wszystko, co się tyczy gigantycznej figury polityka, nie jest przypadkowe. Wysokość posągu odpowiada liczbie członków Zgromadzenia Ustawodawczego stanu Gudźarat. Statua jest tak skonstruowana, aby wytrzymywała huraganowe wiatry do 180 kilometrów na godzinę i trzęsienia ziemi o magnitudzie do 6,5 stopnia, których hipocentrum znajduje się na głębokości do 10 kilometrów i w odległości maksymalnej 12 kilometrów od obiektu. Taką stabilność zapewniają amortyzatory o masie 250 ton.
Chociaż Vallabhbhai Patel ma w tym przypadku aż 182 metry wzrostu, to cała konstrukcja wraz z podstawą jest wysoka na 240 metry. Zatem jest wyższa niż Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Obiekt dostrzeżemy z odległości nawet siedmiu kilometrów.
Czytaj też: Słynna duma imperium pod wodą. Latarnia na Faros upadła, choć była wizytówką tej metropolii
Co ciekawe, pomnik nie jest po prostu kawałem żelaza, chociaż do jego budowy wykorzystano setki ton tego surowca pozyskanego od rolników, którzy dobrowolnie oddawali sprzęt rolniczy do przetopienia. W środku posągu jest kilka stref, które są udostępnione turystom: izba pamięci o wicepremierze Patelu czy punkt widokowy na wysokości 153 metrów.
Rozmachu indyjskim inżynierom odmówić nie można. Jak podkreślane jest to często w lokalnych mediach – rekordowy posąg jest dowodem na to, jak dynamicznie rozwija się myśl inżynierska w tym kraju.
Budowa statui kosztowała 422 miliony dolarów, ale w krótkim czasie się ona z całą pewnością zwróci, ponieważ codziennie miejsce jest odwiedzane (za opłatą) przez ponad 10 tys. osób. W listopadzie 2022 roku przekroczona została epokowa liczba 10 milionów turystów. Kolejnych rekordów frekwencji możemy być pewni prędzej czy później.