Za pomysłem stoi studio projektowe WertelOberfell, którego przedstawiciele postanowili stworzyć drukowaną w 3D parę butów. Wykorzystana została w tym celu drukarka 3D oparta na technologii FDM oraz termoplastyczny poliuretan. Dzięki takiemu połączeniu powstał model Auxetic Wear, który wykorzystuje strukturę o auksetycznych właściwościach. W efekcie but jest w stanie dostosować się do stopy użytkownika, rozszerzając się lub ściskając w zależności od wywieranych naprężeń.
Czytaj też: Sieć 5G w Plusie. Czyli dlaczego najlepsze w Polsce 5G jest… najlepsze
Główni autorzy, Gernot Oberfell i Jan Wertel, postanowili wyjść na przeciw osobom, które mają problemy z doborem komfortowego, odpowiednio dopasowanego obuwia. Po zidentyfikowaniu i przetestowaniu kilku materiałów, ostatecznie zdecydowali się na wybór technologii druku 3D oraz termoplastycznego poliuretanu.
Istotną rolę odgrywa w tym przypadku materiał auksetyczny, który cechuje się ujemnym współczynnikiem Poissona. O ile więc rozciąganie “zwykłego” obuwia sprawia, iż staje się ono cieńsze, tak w tym przypadku prowadzi to do jego grubienia. Najpierw powstał szkielet mający nadać ogólny kształt, a następnie projektanci przetestowali kilka opcji umożliwiających wzmocnienie go. Podstawę działań twórców stanowiło tzw. projektowanie generatywne.
Czytaj też: Janet Jackson i niszczycielska piosenka. Ten utwór siał spustoszenie wśród komputerów
Ostateczna wersja buta składa się z kilku dwuwymiarowych kształtów drukowanych w 3D, które są przyszywane do tradycyjnie zaprojektowanej podeszwy. Pokazuje to, że można ze sobą łączyć zarówno tradycyjne metody wyrobnicze, jak i zaawansowane technologie znane do niedawna jedynie z kina science-fiction. Ostatecznie powstał but, który w zależności od danej stopy albo się rozciąga, albo kompresuje swój rozmiar. Nie ma więc ryzyka, że dobierzemy zbyt ciasny model, który będzie nam sprawiał dyskomfort. Imponujące!