I choć niewiele wiemy na temat znaleziska, o którym mowa, to jest kilka informacji, które zostały już potwierdzone. Przede wszystkim mówimy o pracach archeologicznych prowadzonych na terenie Norwegii. Eksperci trafili na miejsce, w okolice Tyrifjorden położonego na północny zachód od Oslo, po tym, jak lokalni pracownicy byli tam zaangażowani w budowę linii kolejowej.
Czytaj też: Starożytna Grecja rządziła się swoimi prawami. Śluby brały nawet blisko spokrewnione osoby
Wykonany z piaskowca artefakt ma wymiary wynoszące 30 na 30 centymetrów. Próbując określi jego wiek, naukowcy przeprowadzili datowanie metodą radiowęglową. Odnosiło się ono nie do samego kamienia, lecz kości i drewna znajdującego się w pobliskim grobie. Na tej podstawie archeolodzy doszli do wniosku, że mają do czynienia ze znaleziskiem wywodzącym się z okresu od 1 do 250 roku.
Kamień runiczny został wyryty w okresie między 1 a 250 rokiem
Jeśli owe słowa się potwierdzą, to będziemy mogli mówić o najstarszym kamieniu runicznym, jaki kiedykolwiek został znaleziony. Co więcej, jego wiek będzie o kilkaset lat wyższy od dotychczasowego rekordzisty. Co jeszcze możemy stwierdzić na ten temat? Przede wszystkim, tego typu obiekty były zazwyczaj ustawiane przy grobach, zwłaszcza w epoce wikingów. Zapisywano je literami runicznymi, czyli najstarszym alfabetem znanym w Skandynawii.
Czytaj też: Jak trwoga, to do boga. Uciekając przed tsunami, modlili się w tym sanktuarium tylko do jednego bóstwa
Członkowie zespołu badawczego podjęli się próby przepisania liter zapisanych na kamieniu na alfabet łaciński. W ten sposób otrzymali słowo idiberug. Niestety, jak na razie nie wiadomo, co mógł oznaczać ten wyraz. Jedna z hipotez sugeruje, iż odnosił się on do osoby leżącej w grobie. Gdybyście byli zainteresowani bliższym przyjrzeniem się kamieniowi z Norwegii, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zobaczyć go na własne oczy. Wystarczy wybrać się do Muzeum Historii Kultury w Oslo, gdzie będzie on wystawiony od 21 stycznia do 26 lutego.
Myśleliśmy, że pierwsze w Norwegii i Szwecji pojawiły się w latach 300 lub 400, ale okazuje się, że niektóre kamienie runiczne mogą być jeszcze starsze niż wcześniej sądziliśmy. To wyjątkowe odkrycie. podsumowuje runolog Kristel Zilmer