Termity są bardzo wyjątkowymi owadami, które charakteryzują się wysoce rozwiniętymi strukturami społecznymi. Dorastają do 4-11 milimetrów długości, posiadają aparat gębowy gryzący oraz odżywiają się drewnem, dzięki zamieszkującym ich układ pokarmowy pierwotniakom. Termity kojarzymy najczęściej po tym, że budują one ogromne termitiery – gniazda przybierające różne kształty.
Czytaj też: Termity w “spirali śmierci”. Będą maszerować, aż umrą z wycieńczenia
W Republice Południowej Afryki w regionie Namaqualand znajdują się bardzo osobliwe kopczyki zwane Heuweltjies, które w ostatnim czasie były eksplorowane przez naukowców z Uniwerstetu Stellenbosch. Uważa się bowiem, że są to bardzo stare termitiery, które do dzisiaj zamieszkują owady z gatunku Microhodotermes viator. Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie Science of The Total Environment ujawniły sensacyjny wiek Heuweltjies.
Najstarszy kopiec termitów na świecie. Pamięta mamuty i początki ludzkości
Naukowcy przeprowadzili pogłębione badania terenowe w Namaqualand. Rozkopali jeden z kopców, odkrywając wciąż pracujące tam termity. Pobrali kilka próbek skał węglanowych oraz węgla organicznego, które poddano datowaniu. Wiek węglanów budujących ogólną strukturę kopca określono na 34 tys. lat, a datowanie izotopowe węgla wykazało, że szczątki organiczne liczą od 13 do 19 tys. lat. Potwierdzono zatem, że kopce Heuweltjies są najstarszymi na Ziemi strukturami zamieszkałymi przez terminy. Przegoniły dotychczasowych rekordzistów – kopce z Brazylii, gdzie tam inny gatunek termitów bytuje od 4000 lat.
Czytaj też: Termity opłynęły Ziemię co najmniej 40 razy. Tak rozprzestrzeniły się po świecie
Okazuje się, że południowoafrykańskie kopalne termitiery funkcjonowały już u początków ludzkości w czasach prehistorycznych. Zaczęły powstawać w momencie, gdy w Europie żyły jeszcze mamuty, w Ameryce Południowej – gigantyczne leniwce, a w Australii – ogromne kangury i stekowce. Jest to więc ogromne żywe archiwum na temat warunków środowiskowych regionu Namaqualand.
Dzisiaj teren ten charakteryzuje się suchym, zwrotnikowym klimatem z okresowymi ulewami. W momencie powstawania kopców opadów było znacznie więcej. Umożliwiało to intensywne rozpuszczanie się kalcytu i gipsu oraz przedostawanie się go zasobów wód podziemnych. Ponadto naukowcy zwracają uwagę, że kopce były przez ten cały czas naturalnym zbiornikiem węgla w glebie i przyczyniały się do sekwestracji dwutlenku węgla.
Termity nieustannie dostarczają nowego materiału organicznego do budowy swoich gniazd. Budują głębokie systemy korytarzy, spulchniając i napowietrzając glebę. Dochodzi tam do rozpuszczania i wymywania węglanów i wodorowęglanów, a następnie ich migracji do wód podziemnych.
Czytaj też: 6000-letnie kopce w okolicach Polski. W środku znajdowało się coś niespodziewanego
„Inżynieria gleby przez termity zwiększa naturalną zdolność systemu do transportu rozpuszczonych jonów na większe głębokości i stanowi potencjalnie znaczącą ścieżkę redukcji emisji gazów cieplarnianych, biorąc pod uwagę zasięg gleb dotkniętych działalnością termitów na całym świecie. Aby zoptymalizować ten obszar jako lądowy pochłaniacz dwutlenku węgla, potrzebne są prace mające na celu ilościowe określenie wpływu zmiany użytkowania gruntów na tempo tworzenia i rozpuszczania kalcytu” – podsumowują autorzy badań.