Zamiast tego zidentyfikowali inny gatunek: Homo naledi. To zaskakująca informacja, gdyż panowało przekonanie, że te osobniki nie posiadały wystarczająco rozwiniętych mózgów, aby rozumieć koncepcję śmierci oraz rytuałów pogrzebowych. Zlokalizowane pochówki są o co najmniej 100 000 lat starsze od najstarszych przypisywanych naszemu gatunkowi.
Czytaj też: O tych oblężeniach pisano w Tanachu. Archeolodzy mają dowody, że faktycznie miały miejsce
Szczątki przypisywane H. naledi znaleziono po raz pierwszy ponad dziesięć lat temu. Od tamtej pory paleoantropolodzy dowiedzieli się, że chodzi o gatunek zamieszkujący Ziemię w plejstocenie. Kluczową rolę w badaniach na ten temat odegrały wykopaliska prowadzone na południu Afryki.
W ubiegłym roku uczestnicy ekspedycji kierowanej przez Lee Bergera zeszli do jaskini nazywanej Kolebką Ludzkości. To właśnie tam, na głębokości około trzydziestu metrów, spoczywały szczątki należące do kilku przedstawicieli opisywanego gatunku. Ich datowanie sięga okolic 200 000 roku p.n.e., choć nie można wykluczyć, że chodzi o nawet starsze kości.
Cmentarz znaleziony na terenie jaskini nazywanej Kolebką Ludzkości ma co najmniej 200 000 lat. Zdaniem naukowców szczątki zmarłych składali tam przedstawiciele gatunku H. naledi
H. naledi cechowali się relatywnie niskim wzrostem (około 150 centymetrów), choć zdecydowanie więcej od nas różniło ich pod względem objętości mózgu. O ile średnia w przypadku naszego gatunku wynosi około 1350 centymetrów sześciennych, tak tajemniczy hominid posiadał zdecydowanie mniejszy organ, którego objętość nie przekraczała zazwyczaj 500 centymetrów sześciennych.
Jako że jest to pewien wyznacznik możliwości poznawczych oraz ogólnego zaawansowania kulturowego, to naukowcy zakładali, że H. naledi nie był w stanie wykonywać czynności takich jak grzebanie zmarłych. Na zupełnie inny obrót spraw wskazują pochówki znalezione w Kolebce Ludzkości. Niemal na pewno wykopano tam groby, w których później zostały złożone szczątki. Później je przysypano, a jak do tej pory badacze zlokalizowali pięć takich pochówków.
Czytaj też: Wielkie powstanie przeciwko rzymskiej tyranii. Nowe znalezisko dostarcza nieznanych informacji
Ale na tym imponujące możliwości tego gatunku się nie kończą. Uczestnicy badań natknęli się również na różnego rodzaju ryciny pozostawione na miejscowych skałach. Obejmują one kształty geometryczne, co można uznać za pewien rodzaj sztuki. I choć nie wszyscy przedstawiciele świata nauki podzielają entuzjazm Bergera, to dostarczone przez niego dowody faktycznie skłaniają do refleksji związanej z zaawansowaniem naszych bardzo odległych przodków.
Wydaje się, iż koncepcja grzebania zmarłych jest zdecydowanie starsza niż historia H. sapiens. Kluczowe będzie jednak potwierdzenie, iż szczątki zostały celowo złożone w grobach. W odniesieniu do wyrytych w skali symboli jest natomiast rozpatrywany wariant, w którym nie zostały one stworzone przez H. naledi, lecz innych, bliższych współczesności hominidów.