Historia tego odkrycia sięga 2014 roku, kiedy Andreas Vlachopoulos dostrzegł rysunki wyryte w skale. Przedstawiały one podobizny penisa pochodzące z V wieku p.n.e. oraz dwóch mężczyzn uprawiających seks. Scena numer dwa okazała się powstać w VI wieku p.n.e.
Czytaj też: 2000 lat temu ktoś wyrył w kamieniu symbole. Naukowcy twierdzą, że to rysunki nie z tego świata
To dość fascynujące, że ludzkość – mimo upływu wielu stuleci – wykazuje niezmienną słabość do tego typu dzieł. Jak widać, pewne schematy pozostają nienaruszone, a w starożytności także zdarzali się wandale. Archeolodzy podkreślają natomiast, że chodzi o najstarsze graffiti o zabarwieniu erotycznym, jakie kiedykolwiek zostało zidentyfikowane.
Erotyczne graffiti znalezione na wyspie zwanej Astipaleą ma około 2500 lat, co czyni go najstarszym tego typu dziełem
Dodatkowym, bardzo istotnym aspektem tego znaleziska było oczywiście to, że chodzi o akt homoseksualnej miłości. Takowa nie była może tematem tabu w starożytnej Grecji, ale i tak znalezione rysunki mogą zaskakiwać. Poświęcone im badania dostarczają wiadomości na temat starożytnych społeczności i sposobu ich funkcjonowania.
Czytaj też: Święte miejsce znaleźli tam, gdzie mało kto go oczekiwał. Jest związane z kultem sprzed wieków
Poza tym, ze względu na profesjonalny sposób wykonania liter wyrytych w skale, można założyć, iż zwykli mieszkańcy wyspy posiadali imponujące umiejętności. Graffiti zostało zapisane alfabetem greckim, powstałym w VIII wieku p.n.e. Styl jego wykonania jest natomiast typowy dla okresu obejmującego VI i V wiek p.n.e. Pomimo wystawienia na niesprzyjające warunki pogodowe, rysunki przetrwały około 2500 lat, dzięki czemu można je podziwiać nawet współcześnie.