Drzewa i lasy to wyjątkowo cenny zasób przyrodniczy. W zależności od strefy klimatycznej niektóre państwa są pokryte lasami niemal na większości swojego terenu, inne zaś – praktycznie wolne od jakichkolwiek naturalnych drzewiastych siedlisk (nie mam tu na myśli sztuczne sadzonych drzew w terenach zamieszkanych przez człowieka).
Czytaj też: Ten organizm jest na Ziemi dłużej niż drzewa i przypomina potwora z “Diuny”
Wiek drzew potrafi być również bardzo imponujący. Niewielu okazom zdarza się przeżyć kilkaset lat, a jeśli są jakieś żyjące od czasów wczesnego średniowiecza czy starożytności, to bezapelacyjnie należy im się większa uwaga. Przeglądając różne zestawienia najstarszych drzew na świecie, zauważyłem istnienie różnych kryteriów oceny tego, które drzewo jest faktycznie najstarsze.
Niektóre rankingi prezentują najstarsze drzewo, mając na myśli konkretny pojedynczy okaz o strukturze drzewiastej. Inne zaś wymieniają zbiorowo gatunek drzewa, który występuje na danym obszarze, będący genetycznym potomkiem starszej populacji. A jeszcze inne wspominają o osobnikach klonalnych pochodzących od wspólnego korzenia. Przyjrzyjmy się zatem wszystkim „najstarszym drzewom” w każdej z wymienionych kategorii.
Czytaj też: Lasy się uduszą, fotosynteza ustanie. Drzewa nam już nie pomogą
Najstarsze drzewo na świecie to sosna długowieczna z Gór Białych?
Z nazwy możemy się domyśleć bez problemu, czym się charakteryzują sosny długowieczne (Pinus longaeva). Możemy je spotkać m.in. w Górach Białych we wschodniej Kalifornii. Wiele z tamtejszych okazów przetrwało naprawdę imponującą próbę czasu. Tak naprawdę, która z kalifornijskich sosen jest najstarsza, trudno stwierdzić, ponieważ raz po raz odkrywane są coraz bardziej sędziwe drzewa.
Methuselah uznawane jest obecnie najstarsze żyjące drzewo świata. Najnowsze wyniki badań dendrologicznych wskazują, że okaz liczy aż 4855 lat. Starsze od niego od niego było tylko jedno drzewo w historii – Prometeusz, który porastał w tym samym lesie, w Górach Białych. Liczył co najmniej 4900 lat, ale został ścięty w 1964 roku.
Prawdopodobnie Methuselah będzie musiał ustąpić pierwszeństwa innej sośnie długowiecznej. Tom Auchter z National Park Service wskazuje, że nieopodal miejsca, gdzie rósł Prometeusz natrafiono na Pinus longaeva o wieku aż 5085 lat.
Czytaj też: Najwyższe drzewo Azji i drugie najwyższe na świecie namierzone. Rozmiar tego kolosa onieśmiela
Nie wiadomo, co na to wszystko powie ficroja cyprysowata (Fitzroya cupressoides). Inny gatunek drzewa z rodziny cyprysowatych, który rośnie w wiecznie zielonych lasach południowych Andów w Chile i Argentynie. Marcin Powęska na łamach Focusa relacjonował, że znajduje się tam niesamowity okaz zwany „Wielkim Dziadkiem”. Na razie nie mamy potwierdzonych wyników badań wieku tego drzewa, ale wstępne szacunki na podstawie niepełnego rdzenia sugerują, że może ono liczyć grubo powyżej 5000 lat.
Najstarszy osobnik klonalny na świecie może liczyć aż 70 milionów lat. Jak to możliwe?
Buk antarktyczny (Nothofagus Moorei) jest dla botaników prawdziwą zagadką. Drzewa z tego gatunku występują obecnie jedynie w Nowej Południowej Walii, w Australii. Okazy są reliktem pradawnych lasów porastających superkontynent Gondwany. Znamy je już z zapisu kopalnego i praktycznie od epoki kredy (ok. 70 mln lat) się nie zmieniły. Buki antarktyczne preferują chłodniejszy klimat i rosną w lasach zrzucających liście na zimę. Wyizolowane populacje znajdziemy w Parku Narodowym Springbrook.
Czytaj też: Bieszczady nie są wcale takie dzikie. Obalono mit o ich rekordowym drzewostanie
Drzewa rozmnażają się poprzez klonowanie – z pnia są wypuszczane pędy, które następnie zamieniają się w dorosłe okazy będące kopią swojego „rodzica” – czytamy w National Trust. Na tej podstawie możemy przypuszczać, że Nothofagus Moorei z gór w południowej Australii mogą pochodzić sprzed milionów lat. Niemniej obecnie rosnące okazy, chociaż genetycznie stare, to liczą najwyżej 2000 lat.
Skoro o osobnikach klonalnych mowa, to nie możemy zapomnieć o Pando – największym organizmie na świecie w sensie genetycznym. Mowa tutaj o kolonii topoli osikowej (Populus tremuloides), która porasta płaskowyż Kolorado w stanie Utah. Na ponad 43 hektarach mamy do czynienia z jednym żywym organizmem posiadającym takie same markery genetyczne dla każdego drzewa, czyli jest tym samym genetem lub osobnikiem genetycznym. Przypuszcza się, że topole posiadają także wspólny system korzeniowy. Wiek Pando jest szacowany na około 14 tys. lat, ale warto dodać, że żadna z pojedynczych topoli nie jest tak stara, a wiek dotyczy całego genetu wraz z korzeniami.
Europa także może się pochwalić czymś wyjątkowym. W północnej Szwecji, w prowincji Dalarna rośnie świerk pospolity (Picea abies) zwany Starym Tjikko. Liczy on 9550 lat i został odkryty dopiero w 2008 roku. Drzewo wygląda osobliwie w tundrowym, surowym krajobrazie – przyjmuje formę dystyngowanej rośliny wyróżniającej się z otoczenia, chociaż nie zawsze takie było.
Czytaj też: To nie są zwyczajne drzewa, ale staną do walki ze zmianami klimatu. Nie wszystkim to się podoba
Starego Tjikko nie powinniśmy traktować, jako pojedynczego drzewa. Wystająca forma drzewa, którą widzimy dzisiaj, ma najwyżej kilkaset lat i wyrosła wskutek ocieplenia klimatu. Przez większość swojego życia ten osobnik genetyczny przyjmował formę karłowatego krzewu. Szwedzki staruszek jest najstarszym świerkiem na świecie, ale nie jest najstarszym drzewem w sensie genetycznym. Tak naprawdę niespełna 10 tysięcy lat liczy tutaj jedynie system korzeniowy, który przez niemal całą epokę holocenu wypuszcza ciągle nowe pędy. Stary Tjikko istniał na świecie, kiedy zachodziła rewolucja neolityczna, kiedy płonął Rzym podpalony przez Nerona oraz kiedy Mieszko I brał chrzest. Taka perspektywa uwydatnia, z jak starą rośliną mamy do czynienia.
Najstarsze drzewo w Polsce znajduje się na Dolnym Śląsku
Czy Polska także może się pochwalić wybitnymi okazami starych drzew. Nie liczą one co prawda wielu tysięcy lat, ale wciąż pozostają powodem do dumy. Najstarszym drzewem w Polsce jest Cis Henrykowski rosnący w Henrykowie Lubańskim (województwo dolnośląskie, powiat lubański). Jest to stosunkowo niewielki okaz cisa pospolitego. Liczy około 1300 lat i rośnie on w bezpośrednim sąsiedztwie bocznej ściany starego domostwa.
Czytaj też: Wiemy, gdzie rośnie najwyższe drzewo liściaste w Polsce. To prawdziwy kolos
Drzewo było poddawane kilkukrotnie kuracji zabezpieczającej. W 2020 roku otoczone zostało rusztowaniami, na których zamontowano zraszacze. Korzenie zabezpieczono przez gryzoniami. Wszystko dlatego, że cis zaczął obumierać. Działania zapobiegawcze pomogły i cis z powrotem zaczął wypuszczać nowe pędy. Dodajmy, że cisy pospolite są wiecznie zielonymi drzewami iglastymi, które słyną ze swojej długowieczności.
Pozostaje nam teraz nic innego, jak życzyć Cisowi Henrykowskiemu oraz wszystkim pozostałym starym drzewom na całym świecie nie stu, nie tysiąca, ale co najmniej miliona lat.