Puerto Real na wyspie Haiti (ang/fr. Hispaniola) było pierwszą osadą założoną przez Hiszpanów na nowo odkrytym lądzie. Zamieszkana była od 1507 do 1578 roku. Między innymi służyło jako port dla kolejnych statków przybijających do lądu. Na tych statkach z żywego inwentarza transportowano głównie krowy, które były głównym źródłem mięsa dla kolonizatorów.
Czytaj też: Demokracja czy monarchia? Rdzenni Amerykanie już 1500 lat temu wiedzieli, który ustrój wprowadzić
Niemałe zdziwienie było naukowców z Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie, gdy podczas badania DNA zębów (jak domniemano – krowich) znalazł się jeden ząb należący do konia. Zęby zostały znalezione już w latach 70. XX wieku przez poprzednie grupy badawcze.
DNA jednego zęba wywróciło rozumienie historii kolonizacji Ameryki do góry nogami
Konie wykorzystywane były w XVI wieku zazwyczaj przez osoby z wyższych klas społecznych. Znany jest nam koncept malarskiego i rzeźbiarskiego przedstawiania bohaterów historycznych na koniach. Odkrycie z Haiti rzuca zupełnie nowe światło na to, jak ważni przedstawiciele Korony przybywali tam w pierwszych latach XVI wieku.
Czytaj też: Najstarszy dinozaur Afryki zidentyfikowany. Gdy żył, do Ameryki mógłby przejść na piechotę
Wyniki badań opublikowane na łamach PLOS ONE przynoszą jeszcze jeden szczegół, niemniej ciekawy. Naukowcy chcieli porównać DNA z zęba z karaibskiego konia z którąś ze współczesnych ras. Oczekiwano, że najbardziej spokrewnione będą konie z półwyspu Iberyjskiego. Okazało się, że dziko żyjące konie z wyspy barierowej Assateague u wybrzeży Wirginii i Maryland są najbliżej spokrewnione.
Skąd pochodzą konie z Assateague, nadal pozostaje zagadką dla świata nauki. Badacze wstępnie sądzą, że zostały one przytransportowane również przez Hiszpanów w XVI wieku, chociaż nie ma to bezpośrednich dowodów historycznych.