Zetawatt-Equivalent Ultrashort Pulse, czyli w skrócie ZEUS, to najsilniejszy laser, jaki obecnie działa w Stanach Zjednoczonych. System został skonstruowany przez naukowców z Uniwersytetu Michigan.
Czytaj też: Lasery mogą przetopić stal, ale to lustro jest dla nich barierą nie do pokonania
Jest następcą poprzedniego lasera dużej mocy – Herculesie o mocy 0,5 petawata, który znalazł się nawet w Księdze Rekordów Guinnessa w 2008 roku.
ZEUS będzie stanie osiągać moc nawet 3 petawatów i symulować wiązkę lasera mniej więcej o milion razy silniejszą.
Po co naukowcom tak silny laser?
Uruchomienie lasera umożliwi uczonym zbadanie ekstremalnej plazmy i zasad elektrodynamiki kwantowej. Jak powiedziała Loiuse Willingale z Uniwersytetu Michigan:
Możemy odtworzyć mikrofizykę gorącej plazmy w ekstremalnie silnych polach w laboratorium.
Jak przekonują twórcy, zgłębianie zagadnień z tych dziedzin fizyki pomoże również zbadać, jak materiały zmieniają się w krótkich przedziałach czasowych. Prace naukowców z laserem mogą doprowadzić do stworzenia mniejszych akceleratorów cząstek, które wygenerują wiązki protonów i izotopy radioaktywne, tym samym przyspieszając rozwój terapii przeciwnowotworowych.
Czytaj też: Nowy laser potrafi namierzyć i zniszczyć nowotwór. We krwi!
Póki co laser będzie działał w mniejszych zakresach mocy sięgających 30 terawatów. Niektóre planowe eksperymenty będą wykorzystywać moc 500 terawatów. Wyższe poziomy będą uruchamiane dopiero w 2023 roku.
Karl Krushelnick, jeden z naukowców odpowiedzialnych za laser, nie szczędzi słów pochwały dla projektu:
ZEUS będzie laserem o najwyższej mocy w USA i jednym z najpotężniejszych systemów laserowych na świecie.
Z lasera będą mogły korzystać także inne zespoły badawcze nie tylko ze Stanów Zjednoczonych, ale z całego świata.