Nazwa Nigerzaura pochodzi od kraju, w którym odnajdywano jego skamieniałości – Nigru. Chociaż pierwsze szczątki znaleziono już w 1976 roku, to na pełny opis gatunkowy zwierzęcia musieliśmy czekać aż do 1999 roku. Anatomia gada była tak niezwykła, że jej opisanie nie było łatwym zadaniem.
Czytaj też: Jak wyginęły dinozaury? Ostatnie ustalenia całkowicie zmieniają bieg wydarzeń
Nigerzaury należały do zauropodów, czyli roślinożernych dinozaurów stąpających po ziemi wszystkimi kończynami. Żyły w epoce wczesnej kredy, od 115 do 105 milionów lat temu. Jak na zauropody były dość małych rozmiarów – dorastały do 9 metrów długości, a ich masa wynosiła około 4 tony, czyli mniej więcej tyle, co współczesnego słonia.
Największą uwagę w przypadku tego gatunku zwraca głowa, a dokładnie żuchwa i szczęka. Nigerzaury posiadały kilkaset rzędowo ustawionych zębów (60 w żuchwie i 68 w szczęce). Amerykańscy paleontolodzy na łamach PLOS ONE donoszą, że dinozaury wymieniały całe uzębienie co 2 tygodnie. Jest to absolutnie rekordowe tempo i żaden inny spokrewniony z Nigerzaurem gatunek nie dokonywał tego tak szybko.
Człowiek posiada dwa pokolenia zębów, a ów dinozaur miał ich aż dziewięć. To wszystko sprawiało, że szczęka Nigerzaura była szersza niż cała reszta głowy. Przypominało to formę końcówki od odkurzacza lub klawiszy pianina. Abstrahując jednak od medialnych porównywań, do czego w ogóle służył tak wymyślny aparat gębowy?
Czytaj też: W Polsce żyły nie tylko dinozaury. Badacze z Krakowa na tropie innych skamieniałości
Dlaczego ten dziwny dinozaur posiadał tak uzębioną szczękę? Do czego mu służyła?
Nigerzaury były roślinożerne. Nasze obawy o schwytaniu nas w ich silnie uzębione szczęki i tak byłaby bezpodstawna. Zwierzę bardziej gustowało w trawach i wolno rosnących roślinach. Trybem życia przypominało krowę, która przez większość dnia ma głowę skierowaną w stronę ziemi. W takiej samej pozycji pasł się najpewniej Nigerzaur, co jest zaskakującym i nietypowym zachowaniem jak na dinozaura.
Wciąż toczą się naukowe dysputy o tym, czy zwierzę faktycznie większość życia trzymało głowę skierowaną w dół. Teorię tę potwierdzają analizy naukowców z USA pod kierownictwem Paula Sereno, które opublikowano w PLOS ONE w 2007 roku. W późniejszych latach jednak podważano ten pogląd, tłumacząc, że Nigerzaur trzymał głowę w górze jak pozostałe zauropy, a tylko okazjonalnie schylał się do ziemi, by zerwać nieco pożywienia.
Czytaj też: To był niewyobrażalny gigant w erze dinozaurów. Głową sięgał do trzeciego piętra w bloku
Na temat wyjątkowości anatomii tego dinozaura trudno polemizować. Był to zdecydowanie jeden z najdziwniejszych gatunków w historii mezozoiku. Warto na koniec dodać, że Nigerzaur był spokrewniony również z kaczodziobymi dinozaurami, które były przodkami współczesnych kaczek, gęsi czy łabędzi. Aż dziw bierze, że te ptaki ewolucyjnie mogą mieć coś wspólnego z kredowym gadem.